Porzucona na stacji paliw, cierpliwie czekała aż wrócą. Nie wrócili

Wsparło 25 osób
1 020 zł (34%)
Brakuje jeszcze 1 980 zł

Rozpoczęcie: 21 Lipca 2024

Zakończenie: 1 Grudnia 2024

Godzina: 01:01

Niedziela późne popołudnie a z nieba leje się skwar. Dzwoni telefon, kobieta prosi o pomoc dla suni, która stoi od rana na stacji paliw w Radziejowicach pod Warszawą, podbiega do podjeżdżających samochodów. 

Kiedy podjechał, do mnie również podeszła. Była głodna i spragniona wody.  W cycoszkach miała jeszcze mleko. Najwyraźniej nie tak dawno karmiła jeszcze szczenięta. Zabrałam sunie do samochodu, nie wiedząc jeszcze co z nią zrobię. 

Na szczęście jeden z hotelików zgodził się ja przyjąć. Pojechała. Dałyśmy jej na imię Tonia. To młoda, przeurocza, przekochana mała suczka. Ktoś pozbył się tego stworzonka, my ja przygarnęłyśmy pod nasze skrzydła. Tonia będzie na dniach zaszczepiona, wysterylizowana. Będziemy szukać jej lepszego domku, niż ten, w którym była przed porzuceniem. Nigdy więcej nie może jej to spotkać. 

Bardzo prosimy wspomóż Tonie na hotelik i weterynarza. 

Pomogli

Ładuję...

Organizator
15 aktualnych zbiórek
42 zakończone zbiórki
Wsparło 25 osób
1 020 zł (34%)
Brakuje jeszcze 1 980 zł