Tonia sunia o złotym sercu prosi o wsparcie 🙏 Nowotwór rośnie w jej uchu. Operacja na cito!

Tonia to złota dziewczyna o złotym sercu do ludzi a pech i niesprawiedliwość losu kroczy za nią jak cień. 

Gdy przyjechała do nas 1,5 roku temu dała się poznać jako wspaniała matka dla swoich dzieci a przede wszystkim jako sunia o szczerym i wrażliwym serduszku. Całą sobą jest zakochana w człowieku i spragniona czułości. Ufna do każdego z błagalnym spojrzeniem prosząca o choć chwilę uwagi i bliskości.

Niestety pomimo naszych wysiłków nigdy nikt Toni nie chciał zaprosić do swojego życia. Nikt nie spojrzał na nią sercem. Nikt nie dostrzegł w niej oddanej przyjaciółki na całe życie. Jej promyk nadziei tak wcześniej widoczny w radosnych oczach ostatnio zaczął zanikać.

Tonia to taki typ psa, który bez swojego człowieka gaśnie. Nie dość, że Tonia nie ma swojej rodziny, o której tak bardzo od dawna marzy, to teraz przyplątała się jeszcze choroba.

Jesteśmy złamani. Na przemian płaczemy i jesteśmy wściekli! Dlaczego tak wspaniałą istotę los tak okrutnie doświadcza? Niedawno zaniepokoiły nas uszy Toni. Nikt z nas nie podejrzewał, że ostateczna diagnoza tak nami wstrząśnie.  Badanie tomografii głowy pozbawiło nas złudzeń. 

Potwierdzono zmianę na terenie kanału słuchowego lewego, która w pierwszej kolejności wskazuje na obecność masy o cechach rozrostu - do weryfikacji w badaniu histopatologicznym po usunięciu zmiany. Tonia miała skomplikowaną operację ucha, podczas której został pobrany materiał na badanie histopatologiczne. Nie musimy chyba pisać jak bardzo niebezpieczny jest to zabieg. Podczas operacji  usunięto rozrost metodą łyżeczkowania. 

Niestety wyniki badania nami wstrząsnęły. 

Tonia w uchu ma groczolakoraka gruczołów woskowinowych. Niestety jest to nowotwór złośliwy. Konieczna jest operacja i całkowite usunięcie  kanału słuchowego, by jak najszybciej zapobiec naciekom do innych struktur tkanek miękkich czy kości.

Nie możemy czekać. Czas w tym przypadku jest najważniejszy. Mamy jeszcze do zapłaty fakturę za badania i wcześniejszy zabieg, a musimy uzbierać środki na kolejną operację. 

Bardzo prosimy Was również o wsparcie, bo to zabieg bardzo trudny i bardzo kosztowny, wymagający również pobytu w szpitalu.

I nadal nieustająco z nadzieją bardzo prosimy o dom dla Toni i pomoc w jego znalezieniu. Tonia w pełni zasługuje na miłość i szczęście, by wreszcie jej los się odmienił na lepsze.

Bezdomniaki 

666 345 888