Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, mimo ogromnych kłopotów nadal codziennie jeździmy na interwencje. Miesięcznie razem z rekontrolami to około 40 wyjazdów.
Codziennie pojawiają się nowe zwierzaki, którym musimy pomóc. Prezentujemy tylko kilka z nich:
- Pluto - skrajnie zaniedbany owczarek z ogromnym stanem zapalnym uszu. Skrajnie wychudzony, brudny, bez chęci do życia. Jest już po pierwszej diagnostyce i czeka na operację uszu.
- Lajla - sunia z guzem na głowie, brzuszku, ropomaciczem oraz potwornym stanem zapalnym w pyszczku. Jej cierpienie było ogromne.
- Babunia - to staruszka, która ma swoją ukochaną Panią, ale niestety nie stać jej na leczenie suczki. Pomogliśmy i zabraliśmy sunię na diagnostykę.
- Reksio - pies, którego od śmierci dzieliły godziny. Pozostawiony bez pomocy weterynaryjnej z zatkanymi jelitami, skonałby w cierpieniu. Operacja uratowała mu życie.
- kilka kotów w stanie skrajnego zaniedbania - wychudzone, zapchlone, wymagające natychmiastowej pomocy.
- młodzieniec Bingo z zapaleniem kości
- staruszek z guzami
- skrajnie wychudzona staruszka, schorowana i zabiedzona
To tylko kilka zwierząt z naszych ostatnich interwencji. Zwierząt przybywa i wraz z nimi rosną nasze zadłużenia w klinikach. Prosimy o pomoc!
Kochani, nasze konto świeci pustkami i nie stać nas nawet na utrzymanie zwierząt, które znajdują się pod naszą opieką. Na chwilę obecną musimy zawiesić przyjmowanie nowych zgłoszeń 😭
Mamy zaległe faktury do zapłaty i zwierzęta, które czekają np. na operacje. Błagamy o pomoc. Niestety chęci i miłość do zwierząt nie wystarczają, o czym właśnie się przekonujemy. Miesięcznie na utrzymanie zwierząt w hotelach, karmę oraz faktury z lecznic wydajemy około 20 tys. zł. Ceny usług weterynaryjnych, leków oraz karmy poszły niestety w górę i bardzo to odczuwamy.
Nasi inspektorzy to wolontariusze o wielkich sercach, którzy chcą pomagać, ale w tej chwili nie mamy takiej możliwości. Jesteśmy przerażeni, bo wiemy, że gdzieś tam, są zwierzęta, które czekają… Czekają na ratunek…
Prosimy, pomóż nam pomagać 💔
Ładuję...