Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za pomoc. Dzięki niej chociaż częściowo pokryliśmy koszty leczenia Trampka. Dziś jest zdrowym, pełnym radości psem :)
„Rano zawsze jeździmy na spacery do Lasku Pilczyckiego. Trampka znalazły nasze psy: Lucca i Flipper. Leżał nieruchomo w małej kępce trawy, pod estakadą AOW, 200 metrów od Odry.
Myślałam, że jest martwy, dopiero po chwili podniósł łeb, wyglądał na kompletnie wykończonego, nawet nie próbował wstawać. Po krótkim oszacowaniu sytuacji, stało się jasne, że tylne lapy psa uległy uszkodzeniu.
Wzięłam go na ręce i na zmianę z właścicielem Flippera zanieśliśmy go do samochodu. W domu w ogóle się nie ruszał z posłania, po przytrzymaniu pyska wypił prawie 3 miski wody, odmowił jedzenia.“
Taka jest historia Trampka opowiedziana przez osobę, która go do nas zgłosiła. Wolontariusze naszej Fundacji zawieźli psa do kliniki weterynaryjnej. Niestety podejrzenia uszkodzonych tylnych łap potwierdziły się. W jedniej zerwane więzadło krzyżowe, w drugiej złamana kość łonowa, przemieszczenie i złamanie miednicy. Ponadto stwierdzona anemia regeneratywna i trombocytopenia.
Trampka czekają 2 operacje. Najpierw miednicy/biodra, a potem kolana. Trudne, ale wykonalne... Dodatkową komplikacją są złe wyniki krwi. Piesek przez tydzień będzie przebywał w domu tymczasowym, będzie musiał być wynoszony na dwór za potrzebą i zawożony codziennie na króplowki. Jeśli jego stan się poprawi, będzie operowany w przyszłym tygodniu.
Piesek ma inteligentne, żywe spojrzenie, oczywiście cały czas towarzyszy mu ogromny ból – podnosi się tylko na chwilę. Prosimy o wsparcie w leczeniu Trampka. Tylko z Wami może nam się to udać!
Ładuję...