Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kolejny raz zdarzył się cud… Bo jak opisać taki widok, gdy było już tak źle… tak beznadziejnie… Początkowo nikt nie dawał szans na to, że Lesia będzie mogła zobaczyć świat. Ale Lesia dostała taką szansę i udało się
W dniu, w którym Lesia i Tosia do nas trafiły, byliśmy zdruzgotani
Warto jednak nie tracić nadziei Lesia ma teraz ok. 5 tygodni i ma się naprawdę dobrze. Większą część dnia, jak i nocy, przesypia. A jak nie śpi, to je ;) Apetyt ma za dwóch - potrafi nawet zasnąć w misce ;) Jest spokojniejsza, lubi spędzać czas ze swoim kumplem Marshallem.
ALE! Nie spoczywamy na laurach. By wypuścić tego szkraba w świat, musimy jeszcze poczekać. Lesia jest pod stałą kontrolą lekarza, przed nami odrobaczania i szczepienia.
Dlatego prosimy o dalsze wsparcie naszej Lesi. Każdy grosik przybliża nas do najważniejszego celu, jakim jest znalezienie Lesi domu stałego.
Lesia oraz jej siostrzyczka Tosia bardzo potrzebują także dobrego jedzonka oraz żwirku, dlatego jeśli ktoś zechciałby wesprzeć nas w takiej formie, zamówienia można kierować na paczkomat: RYB46M
na numer tel: 572 864 769
e-mail: petpatrolrybnik@gmail.com
z dopiskiem: „LESIA”
lub poprzez: https://ocalonelapki.pl/pet-patrol-rybnik
Trzymajcie kciuki za kociaki, bo bez Waszego wsparcia to wszystko nie byłoby to możliwe <3
Jeden z tych kotków już na zawsze zostanie kaleką… Dzisiejsze zgłoszenie wprawiło nas w osłupienie. Wiele widzieliśmy, ale nie coś tak potwornego, u tak małego kociego dziecka. To zaledwie ok. 4 tygodniowe dziecko może już nigdy nie zobaczy świata, ani swojej mamy. Od teraz rozpoczynamy długą i ekstremalnie kosztowną walkę i choć odrobinkę światła w jej oczach.
Mowa tutaj o szaro-burej dziewczynce, której oczy są w dramatycznym stanie. To kocie dziecko nic nie widzi. Oczy zalepione ropą i strupami, a pod nimi sączące się rany.
Dzisiaj wdrożone zostało leczenie, które przez kolejnych kilka dni ma umożliwić wykonanie zabiegu i ocenę stanu faktycznego oczu, co ze względu na obszerny stan zapalny, jest dzisiaj niemożliwe.
Maleńka została na parę godzin w inkubatorze, ponieważ jej temperatura ciała była mocno obniżona. Lesia dzisiaj otrzyma pomoc, jednak czy tak to powinno wyglądać?
Tosieńka była razem z Lesią - jej stan jednak jest znacznie lepszy. Jest większa i lepiej dożywiona. Ma jeszcze częściowo otwarte oczy. Jednak jest bardzo słaba.
Obie dziewczynki potrzebują wsparcia. To dopiero ich start w życie, jednak one startują obdarzone bólem i niewyobrażalnym strachem.
Jak wiecie, nasze działania są wstrzymane, jednak w obliczu zagrożenia życia, nie jesteśmy w stanie odmówić pomocy. Dlatego też z całych sił prosimy Was dzisiaj o wsparcie.
Jeśli ktoś byłby w stanie wesprzeć nas choć odrobinę, bardzo prosimy o karmę oraz żwirek.
Można podrzucić do:
💕 siedziby fundacji podczas trwania dyżuru
💕 zostawić w sklepie Maxi Zoo Polska #żory
💕 zostawić w Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna w Rybniku
Za każde wsparcie z całego serca Wam dziękujemy ❤️
Ładuję...