Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Trojka doszła do siebie. Po kilku tygodniach wizyt w lecznicy kotka czuje się dobrze. Ostatnie rtg w porządku. Trojka nie rusza się już ze stolika przy telewizorze :) . Żadnych lekarzy, w końcu spokój! Bardzo dziękujemy za pomoc i wielkie serca. Dziekujemy w imieniu opiekunów Trojki i wolontariuszy PKDT. Jesteście wspaniali!
Trojkę przygarnęła 5 lat temu dobra dusza. Dała dom, dużo miłości i ciepła. Trojka żyła dobrze, zdrowa, kochana, szczęśliwa. Opiekunce wiodło się przeciętnie, ale dobrze.
Ostatnio wszystko wywróciło się do góry nogami. Sytuacja życiowa opiekunki ze względów osobistych bardzo się pogorszyła. Jest w trudnej sytuacji finansowej. Wraz z dziećmi musiała się przeprowadzić, kotkę zabrali ze sobą. Nie wyobrażali sobie, żeby było inaczej, kicia jest przecież członkiem rodziny! Kotka jest przesympatyczna, uwielbia spać w łóżku, towarzyszy ludziom na kanapie. Jest ufna, związana z opiekunami. Są dla siebie wszystkim, bardzo się kochają. Pomimo problemów Pani i dzieci bardzo dbają o nią i nigdy niczego Trojce nie zabrakło. Zadziałało chyba prawo serii.
Po przymusowej przeprowadzce kolejne nieszczęście. Przez otwarte okno Trojka uciekła na dwór, długie poszukiwania nie przynosiły skutków. Odnalazła się dopiero następnego dnia. Wisiała w oknie piwnicznym!!! Nie wiadomo, jak długo kicia była tam uwięziona. Prawdopodobnie całą noc bo była skrajnie wycieńczona. To cud, że w ogóle przeżyła. Niestety ten wypadek pozostawił tragiczny ślad: kotka ma niedowład tylnych łap. Diagnoza weterynarza: niedowład tyłu, kręgosłup (na szczęście!!!) cały, czucie głębokie jest, ogromny obrzęk wewnętrzny. Jest szansa na wyzdrowienie ale leczenie będzie trwać 6-8 tygodni.
Konieczne regularne, na razie codzienne wizyty u lekarza, kilka zastrzyków za każdym razem, powtarzane badania rtg. Opiekunki na to nie stać. Pomimo miłości do zwierzaka, nie jest w stanie pokryć kosztów leczenia. Zwróciła się o pomoc do wolontariuszy Fundacji Viva z grupy liokalnej Pomorski Koci Dom Tymczasowy. Ci zupełnie nie mają środków, ale nie mogą przecież nie pomóc.
Dlatego dziś gorąco zwracamy się opomoc do wszystkich, którzy kochają zwierzęta - przecież każdy z nas może kiedyś potrzebowac pomocy...
Ładuję...