Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niestety niektóre historie nie kończą się dobrze mimo intensywnych wysiłków ze strony naszej i ze strony lekarzy. :( Trzykrotka przeszła transfuzję krwi, ale jej rany nadal kiepsko się goiły, a jej czerwone krwinki ulegały dalszemu rozpadowi. Lekarze doszli do wniosku, że kotka musi cierpieć na chorobę autoimmunologiczną, która niszczy jej własną krew, a gdyby podać na to sterydy, to z kolei nie zagoiłaby się ta koszmarna rana... to było błędne koło i niestety koteczce trzeba było pozwolić odejść, chociaż serce nam pękało. :(
Bardzo dziękujemy, że razem z nami pomogliście Trzykrotce i chociaż nie umarła sama gdzieś w krzakach :(
Dzięki Waszej pomocy Trzykrotce bardzo się poprawiło po przetoczeniu krwi. Zaczęła sama produkować czerwone krwinki, niestety nadal nie chciała jeść i walczyła z sondą donoskową. Nadal z nią walczy, ale dopóki nie zacznie jeść, innego wyjścia nie ma. Jak widać na załaczonych zdjęciach, jej rana nadal jest ogromna i wymaga długiego leczenia.
Niestety dziś dostałyśmy telefon z lecznicy, że kotka znowu ma silną anemię i może być potrzebna kolejna transfuzja. Naprawdę bardzo chcemy, żeby Trzykrotka przeżyła, lekarze też robią co mogą... Pomóżcie :(
Kochani, Trzykrotce gwałtownie się pogorszyło. Jej ogromna rana nie goi się, przez co ma ogromną niedokrwistość i nie trzyma temperatury. Uratować może ją jedynie transfuzja :( Koteczka trafiła do lecznicy całodobowej, gdzie zamówią krew do przetoczenia, ale to oznacza kolejne ogromne wydatki. Prosimy, nie pozwólmy tej cudownej kici umrzeć :(
Koteczka trafiła do nas zaraz po Sylwestrze. Na nodze i w okolicy ogona było widać ropiejącą ranę. Kotka trafiła na cito do przychodni. Lekarze znieczulili kotkę i chirurgicznie opracowali ranę. Okazało się, że jest ona większa, niż na początku się wydawało.
Lekarz musiał także usunąć martwą tkankę, okazuje się, że kotka musiała chodzić z rana już dłuższy czas. Lekarzom udało się dobrze wypłukać ranę i zszyć. Niestety, ponieważ rana była ogromna wg lekarzy będzie się goić bardzo długo. Co za tym idzie, kotka spędzi w przychodni długie tygodnie. Prosimy o pomoc w pokryciu ogromnych kosztów leczenia kici.
Ładuję...