Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nieszczęście goni nieszczęście dlatego prosimy Was o pomoc w utrzymaniu kilkudziesięciu psów i kotów z naszych interwencji.
Ogrom krzywdy jaką nas dotyka jest przerażający.
W miarę możliwości staramy się reagować na wszystkie Wasze sygnały o okrucieństwie wobec zwierząt.
W sobotę przyjechał do nas pies z podejrzeniem nowotworu kości i perspektywą amputacji łapy. Czy kiedykolwiek ktoś go pokocha?
Dziś kolejne nieszczęście, zaniedbana ciężarna sunia z brzuchem niemal do ziemi przucona w lesie! Co z nią zrobimy? Obecnie jest już w klinice.
Nie mogliśmy przecież zostawić jej w lesie skazując na pewną śmierć, już raz jakiś podły "człowiek " tego dokonał.
Ratujcie z nami. Pomoc ma moc.
Dziekujemy, że z nami jesteście.
Drodzy Zwierzoprzyjaciele, każdego dnia, kiedy patrzymy w oczy naszych podopiecznych – psów i kotów, które przeszły przez piekło z rąk ludzi – widzimy nie tylko ich ból i strach, ale również nadzieję.
Nadzieję, którą staramy się im dawać dzięki pracy naszej organizacji Wzajemnie Pomocni - Fundacja dla Ludzi i Zwierząt.
To my, garstka wolontariuszy, stajemy na pierwszej linii frontu, ratując zwierzęta, które zostały porzucone, okaleczone, czy pozostawione na pewną śmierć. (Na zdjęciu Totek znaleziony przez Monikę i uratowany tylko dlatego,że podarowała mu dom tymczasowy.)
Każdego dnia walczymy o to, by mogły one poczuć, czym jest prawdziwa miłość i opieka.
(Na zdjęciu nasza Prezes i Lucek. Przeszedł szereg badań, ostatnia wizyta u okulisty potwierdziła najgorsze - kot nie widzi, pratycznie całkowity zanik siatkówki. Prawdopodobnie to genetyka lub efekt wypadku. Pilnie szukamy mu domu.)
Serca mamy pełne chęci do działania, ale niestety możliwości finansowe są ograniczone. Leczenie, rehabilitacja, a także tak ważne dla przyszłości zwierząt zabiegi sterylizacji i kastracji to ogromne koszty, które musimy ponosić każdego dnia.
Każda złotówka, którą możemy przeznaczyć na ratowanie naszych czworonożnych przyjaciół, jest dla nas na wagę złota.
(Zoe trafiła do nas w stanie skrajnego wyniszczenia, była tak odwodniona,że lekarze mieli problem z pobraniem krwii. To dzielna wojowniczka, wraca do sił i zaczyna rozglądać się za domem.)
Wierzymy, że każdy wykonany przez nas zabieg sterylizacji i kastracji to kolejny krok w walce z cierpieniem i bezdomnością zwierząt.
Każdy taki zabieg to realna szansa na to, że przyszłe pokolenia nie będą musiały rodzić się na ulicach, w lasach czy na śmietnikach.
( To miot kociąt przniesionych do uśpienia, wszystkie odkarmiliśmy, trzy mają już domy.)
(Ostatnio zabrałyśmy ze środka drogi owczarka w stanie skrajnej kacheksji, miał na sobie przegryzioną linkę... Kto chciał go skrzywdzić?
Obecnie przebywa u naszego Anioła - Urszuli. Przygotowujemy go do adopcji.)
(Lenkę i jej szczeniaki odebraliśmy na jednej z naszych interwencji, cała rodzina znalazła domy.)
Dlatego zwracamy się do Was z ogromną prośbą – pomóżcie nam dalej walczyć o te niewinne istoty. Każda wpłata, niezależnie od jej wysokości, ma ogromne znaczenie. Dzięki Wam możemy uratować więcej istnień, dać im szansę na nowe, lepsze życie.
Razem możemy więcej – bądźcie z nami, pomóżcie nam ratować tych, którzy sami nie mogą się obronić.
Planujemy zakupić profesjonalny regał weterynaryjny, który pozwoli nam w bezpieczny sposób przetrzymywać zwierzęta w okresie rekonwalescencji i kwarantanny. To olbrzymi wydatek nie mniejszy niż 10,000 tysięcy złotych, dodatkowo chcemy stworzyć wolierę dla kotów. Obecnie nie stać na taki zakup, a dysponujemy miejscem, w którym możemy go postawić. Blokuje nas tylko brak środków.
(Poniżej Wandzia, Beza, którą odebraliśmy interwencyjni, razem ze swoją towarzyszką niedoli. Koszmarny filc ukrywał pod sobą żywe istoty. Finalnie trafiły do cudownej rodziny )
To lokalizacje, które odkrywamy podczas koszmarnych interwencji, miejsca, które śnią się nam po nocach. (Kobyła ze zdjęcia nie przeżyła)
(Suczka i jej szczeniaki trafiły do adopcji)
(Na zdjęciu Grześ, przeszedł wiele, nie ma oczu,wierzymy że dzięki udostępnieniom pomożemy znsleźć dom temu uroczemu staruszkowi.)
Możecie być pewni, że mało kto doświadcza tak ogromnego obciążenia psychicznego jak my, kiedy stajemy twarzą w twarz z niewyobrażalnym cierpieniem.
Niestety, nie możemy odwrócić wzroku. Nie potrafimy być obojętni na krzywdę zwierząt. Dlatego właśnie planujemy dotrzeć z naszymi ulotkami i materiałami edukacyjnymi do tych najbardziej potrzebujących miejsc. Chcemy informować, edukować i uświadamiać ludzi, jak ogromne znaczenie ma odpowiedzialność za zwierzęta, które od nas zależą. Wierzymy, że edukacja jest kluczem do zmiany i zapobiegania tragediom, których jesteśmy świadkami.
(Frotka miała dużo szczęśćia, znalazła dom.)
Z Waszą pomocą jesteśmy w stanie ocalić wiele istnień. Wiemy, że wzajemna pomoc ma niezwykłą moc!
Każde wsparcie, które od Was otrzymujemy, jest dowodem na to, że razem możemy dokonywać cudów. To dzięki Wam te zwierzęta, które tak wiele wycierpiały, mogą na nowo doświadczyć miłości i troski. Dziękujemy, że jesteście z nami i wierzycie w naszą misję. Razem tworzymy świat, w którym każde życie ma znaczenie.
Z wyrazami wdzięczności,
Wolontariusze Fundacji Wzajemnie Pomocni - Fundacja dla Ludzi i Zwierząt oraz setki zwierząt uratowanych dzięki Waszemu zaangażowaniu.
Ładuję...