Na ratunek Tycikotkom, małych rozmiarem wielkich sercem!

W ostatnim czasie pod naszą częściową opiekę trafiły cztery chore kociątka. Trzy z nich miały problem z oczami, jeden z obrażeniami, których doznał najprawdopodobniej po potrąceniu.

Oczy maluszków zostały zniszczone przez koci katar. Niestety u jednego malca pomoc przyszła zbyt późno. Jest niewidome, nie udało się uratować oczu.

Jeden maluch stracił lewe oko, a czarnego kocurka udało się wyleczyć.

Maluszka ze złamaną łapą wypatrzył kierowca, robiąc postój przy autostradzie. Na poboczu błyszczały kocie oczy. Mały kocurek nie dał rady uciec - miał złamaną łapkę. Wieści po kontroli weterynaryjnej są dobre, kość zrasta się, opatrunek usztywniający wystarczy i nie będzie potrzebna operacja.

Wszystkimi kociętami opiekują się prywatne domy tymczasowe, my zapewniliśmy opiekę weterynaryjną. 

Prosimy o wsparcie finansowe na pokrycie kosztów diagnostyki i leczenia:
- usunięcia oka,
- antybiotyków i kropli do oczu,
- środków przeciwko pasożytom,
- zdjęć RTG i opatrunków. 

Dziękujemy!