Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Tygrysek po operacji dochodził do zdrowia i sił w hoteliku. A obecnie mieszka w swoim nowym domu w Krakowie. Środki uzyskane ze zbiórki zostały przeznaczone na opłacenie leczenia, specjalistycznej karmy oraz hoteliku. Za każdą - nawet najmniejszą wpłatę - jesteśmy niezmiernie wdzięczni!
Tygrysek, to 6-cio miesięczny szczeniaczek okrutnie potraktowany przez los. To jeszcze psie dziecko zostało potrącone przez samochód. Tylko dzięki młodym ludziom, którzy przechodzili tamtędy, cudem uniknął śmierci, bo gdyby nie oni, inne samochody pozbawiłyby go życia do reszty, bo droga ruchliwa i nikt z przejeżdżających kierowców się nie zatrzymał.
Gdy przyjechaliśmy, psiak był nieprzytomny i ciężko oddychał. Pełni obaw o jego życie od razu zabraliśmy maluszka do samochodu i pojechaliśmy do gabinetu Agavet w Opatowie. Zrobione zostało USG, które wykazało dużą ilość płynu w jamie brzusznej, blade powłoki jamy ustnej i spadająca temperatura wskazywały na krwotok wewnętrzny. Pani doktor podjęła szybką decyzję o operacji, choć istniało ryzyko, że mały - roboczo nazwany Tygrysek - nie przeżyje zabiegu, bo był bardzo słabiutki. Okazało się, że na skutek uderzenia, piesek miał pęknięty płat wątroby.
Po operacji krwawienie ustało, piesek dostał od razu kilka jednostek krwi. Zrobiono badania oraz RTG łapki, gdyż mocno utykał. Wyniki badań Tygryska nie są niestety zbyt dobre. Podwyższone białe ciałka świadczą o stanie zapalnym, poza tym poziom hemoglobiny jest bardzo niski. Stan Tygryska został określony jako ciężki, ale stabilny. Musimy czekać ok. 2 tyg., żeby zobaczyć, czy wyniki krwi się poprawią. Niepokój ogromny budzi również to, że istnieje ryzyko powstania skrzepu, oraz to, że uszkodzona wątroba nie zacznie normalnie funkcjonować. Jesteśmy pełni obaw o jego zdrowie i życie.
Kochani zarówno Tygrysek, jak i my bardzo Was potrzebujemy. Będziemy walczyć o jego zdrowie i życie, jednak bez Waszej pomocy niewiele możemy. Obecnie mamy ponad 30 zwierzaków pod opieką i ogromne długi w lecznicy i hotelikach a leczenie Tygryska to ogromne koszty.
Operacja, leczenie, specjalistyczna karma oraz hospitalizacja, to kolejne koszty, które niestety przekraczają nasze możliwości, poza tym musimy także opłacić hotelik dla niego, bo w przyszłym tygodniu maluch opuści szpitalik. Błagamy o Waszą pomoc o wsparcie naszej zbiórki. Pomóżcie nam w walce o życie i zdrowie tego maluszka, którego już na wstępie los tak okrutnie potraktował.
Ładuję...