Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Olek nadal walczy o pełnię sprawności, za nim kilka operacji, wiele bólu i cierpienia... Miejmy nadzieję, że wszystko jest na dobrej drodze.
Obecnie Olek zaczął rehabilitację pod okiem specjalistów. Oczywiście nadal szuka domu i miłości na zawsze.
Dośc spokojnie znosi wizyty u lekarza. Oluś jest ciekawy swiata, tym razem przegkadal karmę :-)
Olek czeka wciąż w dt. Miał kolejną konsultacje...
Koszt operacji w Warszawie, to koszt ok 3,5tys. Na dzień dzisiejszy mamy juz do opłacenia ponad tyś zł. Operacja za dwa tygodnie. Pozniej rehabilitacja. Tymczasem nie ustajemy w prośbach o pomoc dla Olka. Chcialby biegać na 4 łapkach, boimy się,ze może ją stracić :-(
Olek to psiak znaleziony na ulicy. Wiele dni spędził pod opieką weterynarzy, którzy przeprowadzili pierwszą operację. Niestety stan Olka wcale się nie poprawiał. Trafił pod nasze skrzydła...
Po pierwszej wizycie u weterynarza, z dobrych wiadomości dowiedzieliśmy się tylko tyle, że psiak ma dobrą morfologię i biochemię. Łapa była w bardzo złym stanie, miała ogniska zapalne w kilku miejscach. Bardzo go to bolało, kawałek kości, który się odczepił, został w tkance miękkiej i to wszystko spowodowało stany zapalne i ból, a do tego wszystkiego grzybica skóry, bądź świerzb... Został zabezpieczony kroplami bravecto na skórę, a na łapkę tabletki przeciwbólowe na osiem dni. Psiak był bardzo grzeczny, wszystkie zabiegi zniósł dzielnie i bez marudzenia, może troszkę pobieranie krwi go zdenerwowało, ale dał radę.
Miliśmy wiele nadziei, że już będzie lepiej i łapka przestanie boleć...
Olek miał kolejną operację. Nie był to łatwy zabieg, trzeba było wyjąć drut, śrut i odłamek kości, ale trzeba było spróbować, bo życie z takim bólem i stanem zapalnym nie może trwać wiecznie. To młody i wesoły psiak potrzebuje biegać, chodzić na długie spacery, a odkąd do nas przyjechał siedzi w domu i przyjmuje leki przeciwbólowe.
Taki duży, ostry odłamek kości, został wyciągnięty z łapki Olka. Była tam jeszcze jedna niespodzianka — sierść zostawiona przy pierwszej operacji.
Jednak stan zapalny pojawiał się nadal i nadal. Kolejne badania za Olkiem. Czeka go operacja w stolicy. To jest szansa na trochę normalności. Olek nie będzie miał sprawnej tej łapki, ale mamy nadzieję, że nie będzie go więcej bolało...
Prosimy Was o pomoc w opłaceniu kolejnego zabiegu i pomoc w uratowaniu psiaka od ciągłego cierpienia... Olek szuka też domu pełnego miłości i zrozumienia.
Ładuję...