York Tymon - ofiara pseudohodowli? Wyrzucony, bo się... "zużył"?

Zbiórka zakończona
Wsparło 36 osób
1 240 zł (103,33%)

Rozpoczęcie: 12 Lipca 2019

Zakończenie: 12 Września 2019

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Kochani, kolejny raz liczymy na Wasze wsparcie.

Tymon - takie imię dostał od Joanny i Adama, którzy go znaleźli. York znaleziony w miejscu z dala od miasta i domostw. Bardzo brudny, śmierdzący, ze sfilcowaną sierścią, dredami i trzęsący się ze strachu. Znaleziony był w niedzielę, lecznice zamknięte, wiec ludzie zabrali psiaka do siebie - najpierw kąpiel i obcięcie dredów, które chyba sprawiały ból. Oczywiście został nakarmiony. Potem, w cieple i bez strachu, przespał 12 godzin.

Następnego dnia został zawieziony do lecznicy. Miał być przewieziony do schroniska, ale był tak przerażony, że zdecydowaliśmy się go wziąć pod naszą opiekę. Taki wystraszony maluszek nie poradziłby sobie w schronisku. Zastanawialiśmy się, co mu się przydarzyło, przecież yorki  to pieski, na które zawsze jest popyt. Ogłoszenia nie przyniosły efektu, właściciel się nie znalazł. Może  to i lepiej, bo raczej trzeba by było go oskarżyć o okrucieństwo. Bardziej prawdopodobne jest to, że został wyeksploatowany jako reproduktor i po prostu wyrzucony jak niepotrzebny śmieć. Po oględzinach i badaniu w lecznicy okazało się, że piesek ma ok. 5 -6 lat, sfilcowaną sierść, jest niekastrowany,  a zęby są w fatalnym stanie. Brak obroży i  chipa.

Podczas zabiegu kastracji miał mieć również usunięte popsute zęby, bo jedzenie sprawiało mu ból. Weterynarz odłożyła zabieg kastracji. To, co zobaczyła w pysku psiaka to tragedia, gnijące zęby i dziąsła... Kastracja odbędzie się za 10 dni. Tymczasowi opiekunowie otoczyli go miłością i bardzo o niego dbają. Piesek je tylko mokrą karmę, bo zostały mu tylko kły.  Jest bardzo przyjazny, uwielbia jeździć samochodem chodzić na smyczy na spacery. Widać w nim ogromną przemianę w  zaledwie kilka dni. Na bieżąco będziemy informować, co dziej się z psiakiem. Obecnie przebywa u Joanny i Adama, którzy go znaleźli, są dla niego domem tymczasowym.

Musimy uzbierać kwotę za zabieg usunięcia zębów, antybiotyki, kastrację oraz porządne strzyżenie, bo podczas kąpieli został tylko pozbawiony najgorszych dredów.

Liczymy na wasze wsparcie! I z góry dziękujemy!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
0 aktualnych zbiórek
35 zakończonych zbiórek
Wsparło 36 osób
1 240 zł (103,33%)