Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
DZIĘKUJEMY!
Wspólnie udało nam się zebrać ponad 1 000 000 zł. dla zwierząt z Ukrainy! Dzięki Waszym darowiznom udało się:
- zakupić dwa tiry z karmą - łącznie to prawie 80 palet karmy, tabletki na robaki dla psów i kotów, oraz ogromną ilość chipów, które trafiły do najbardziej potrzebujących schronisk na Ukrainie
- dostarczyliśmy kenele, leki, podkłady, czipy oraz karmę na przejście graniczne w Medyka
- przekazaliśmy też środki dla kilku organizacji z Polski, które przyjęły do siebie zwierzęta z Ukrainy i walczyli o ich zdrowie m.in. do fundacji Masz Nosa, Komitet dla Zwierząt, Ostatnia Szansa, Zwierzęca Polana, Krakowska Fundacja Pomocy Zwierzętom Stawiamy na łapy, Feliksiaki, Tusia, Kundelek, Fundacja Judyta, Animal Rescue
- wspomagaliśmy też fundację Kejtersi, która pomagała opiekunom zwierząt, którzy przyjechali ze swoimi czworonogami do Poznania.
Bez Was nie zrobilibyśmy nic! Dlatego ogromne dzięki dla każdego z Was, kto zasilił nasza zbiórkę. Po raz kolejny pokazaliście, że zawsze możemy liczyć na Wasze serca!
Kochani, postanowiliśmy wznowić naszą zbiórkę, bo nie możemy zostawić ukraińskich zwierząt bez pomocy!
Chersoń tonie. Nie tylko Chersoń, dziesiątki innych miejscowości dotyka to samo nieszczęście... Kilka dni temu Rosjanie wysadzili zaporę na Dnieprze i zalali obszary Obwodu Chersońskiego... Teraz Ukraińskie zwierzęta bardzo potrzebują naszej pomocy!
fot. shelter_domivka via Instagram
Mieszkańcy wraz z służbami od kilku dni ewakuują i walczą o ratunek dla każdej żywej istoty! Tragiczny los spotkał zwierzęta z terenów dotkniętych powodzią...
fot. evgenymaloletka via Twitter
Po zalanych terenach pływają łodzie ewakuacyjne, które ratują ludzi i przerażone czworonogi. Uzbrojeni w klatki, chwytaki i transportery ratują czworonogi, które utknęły na dachach, w kominach albo sparaliżowane strachem czekają na pomoc w wodzie. Pomagają im żołnierze, policja i gwardia narodowa. Wiele zwierząt jest rannych.
fot. Serhii Korovainyi
Wspierane przez nas Animal Rescue Kharkiv pojechało na akcję ewakuacyjną do Chersonia, by nieść pomoc przerażonym i rannym zwierzętom. Wyposażeni w łodzie motorowe szybciej i skuteczniej niosą pomoc wyziębionym i tonącym czworonogom. Narażają swoje życie, by zapewnić bezpieczeństwo tym najmniejszym, które same o pomoc nie poproszą...
Dlatego bardzo prosimy Was o mobilizację, abyśmy mogli wesprzeć Animal Rescue Kharkiv i razem uratować tysiące istnień z Obwodu Chersońskiego!
Dokładnie rok temu wszyscy wstrzymaliśmy oddechy, słysząc doniesienia o rosyjskiej agresji na Ukrainę. Ogromny lęk, współczucie, potrzeba działania - te uczucia zamieszkały pod naszą skórą...
To właśnie rok temu cała Polska rzuciła się na pomoc naszym sąsiadom - Ukraińcom i Ukrainkom, nie zapominając też o zwierzętach. Dzięki Waszemu wsparciu mogliśmy pomóc Organizacjom, które dzień i noc przez wiele dni, tygodni i miesięcy robiły wszystko, by udzielić pomocy także ukraińskim zwierzętom. Pomogliśmy dziesiątkom polskich Fundacji i Stowarzyszeń, o czym możecie przeczytać w poprzednich aktualizacjach.
Dzięki Waszemu wsparciu cały czas możemy też pomagać Animal Rescue Kharkiv, którzy od lat działają w Ukrainie, a od roku ryzykują własnym życiem, by ratować zwierzęta... Przesyłamy Wam kilka słów od Yaryny, z którą jesteśmy w stałym kontakcie:
Animal Rescue Kharkiv dziękuje polskim Darczyńcom za pomoc, dzięki Wam mogliśmy ocalić wiele istnień, które ucierpiały przez wojnę.
Wasze środki zostały przeznaczone na leczenie zwierząt w naszej własnej klinice, którą niedawno otworzyliśmy dzięki wsparciu naszych partnerów. Leczone są tu tylko uratowane i bezdomne zwierzęta. Tylko w okresie od 16 do 21 stycznia zapewniliśmy leczenie dla prawie 200 zwierząt.
Również w tym czasie zbadano 20 ewakuowanych zwierząt. Wykonano na nich wszystkie badania laboratoryjne, przeprowadzono leczenie przeciwpasożytnicze, a następnie przeniesiono je do miejsca kwarantanny. Udało nam się również wysterylizować 36 zwierząt (15 psów i 21 kotów).
Kochani, dziękujemy Wam. Żałujemy, że nie możemy osobiście wyściskać Was i pokazać, jak jesteśmy dumni z pomocy, która płynie dzięki Wam do cierpiących zwierząt. Jesteście wielcy!
Witamy się świątecznie i przesyłamy Wam wieści od naszych przyjaciół z Animal Rescue Charków, których dzięki Wam wspieramy od kilku tygodni. Dzięki środkom, które mogliśmy im przekazać, działają i cały czas ratują zwierzęta.
Obecnie nasz zespół wyrusza na ewakuację do tych osiedli położonych wzdłuż linii frontu we wschodnim regionie, gdzie zwierzęta najbardziej potrzebują pomocy. Są to miejsca, w których toczą się zaciekłe walki o miasto, ale nadal można je zwiedzać (Bachmut, Toreck, Maryinka, Soledar). Są to wyludnione miasta i wsie, które są poważnie zniszczone, nie mają ogrzewania, z których wyjechało wielu ludzi i pozostało wiele porzuconych zwierząt (Kupiańsk, Izyum, Wowczańsk...)
Pod naszą opieką znajduje się 691 zwierząt. Spośród nich 270 psów, 355 kotów, 32 kociąt, 34 szczenięta. Spośród nich 95 jest w trakcie leczenia. Tym samym dzięki pracy naszego zespołu i wsparciu naszych partnerów miesięcznie pomoc otrzymuje ponad 1000 zwierząt. Aby zapewnić tę pomoc, potrzebujemy zasobów, które umożliwią ratowanie zwierząt w przyszłości. Dlatego tak ważna jest dla nas Wasza pomoc!
Będziemy ogromnie wdzięczni za dalsze wspieranie nas.
Dziękujemy za całe Wasze dotychczasowe wsparcie, uratowało ono tysiące istnień. Tysiące żyć, których nie zakończyło cierpienie. Nie ma słów, które wyraziłyby naszą i naszych ukraińskich przyjaciół wdzięczność!
Kochani, postanowiliśmy wznowić naszą zbiórkę, bo cały czas otrzymujemy dramatyczne apele z prośbą o pomoc. Zwróciła się do nas organizacja Animal Rescue Kharkiv, która od lat działa na rzecz ukraińskich zwierząt i nie zawiesiła swoich działań nawet podczas wojny.
Animal Rescue potrzebuje wsparcia w zdobyciu funduszy na leczenie i utrzymanie zwierząt, którym nieustannie pomaga. Potrzeb jest naprawdę ogrom...
Mimo że organizacja działa ponad 10 lat, wojna spowodowała, że mają znacznie więcej pracy. Wiele zwierząt traci domy, opiekunów, błąka się po ulicach, zostaje ranna. Pojawiła się ogromna ilość bezpańskich zwierząt: uciekając przed wojną, właścicieli nie mają jak i dokąd zabrać swoich ulubieńców, umierają, trafiają do szpitali. Część zwierząt, wystraszona wybuchami, ucieka właścicielom i się gubi.
Zwierzęta niczemu ani nikomu nie zawiniły. Są bezbronne, skazane na naszą pomoc...
Dziękujemy też każdemu z Was, kto nadal obserwuje działania nasze i innych organizacji, które każdego dnia walczą o zwierzaki. To dzięki Waszemu wsparciu udaje się pomagać kolejnym cierpiącym stworzeniom!
Dziś obchodzimy Dzień Psa, więc z tej okazji chcemy pokazać Wam działania Fundacji Dla Szczeniąt Judyta, która przyjęła pod swoją opiekę... ponad 170 psów z Ukrainy! W tym czasie przyjęli też kilkadziesiąt polskich psiaków, których los również był nie do pozazdroszczenia.
Gosia, szefowa Fundacji:
Od początku wojny w Ukrainie zaangażowaliśmy się w pomoc psom, cierpiącym z powodu tego konfliktu. Uratowaliśmy ich blisko 180. Roztoczyliśmy opiekę nad najbardziej cierpiącymi zwierzętami. Przyjęliśmy 15 psów sparaliżowanych, którym zapewniliśmy pełna rehabilitację oraz możliwość poruszania się na wózkach inwalidzkich.
Trafiły do nas psy w najgorszym stanie: z połamanymi łapami, kręgosłupa mi, cierpiące z powodu fatalnie przeprowadzonych operacji ortopedycznych. Wystające z ciała druty, stany zapalne trawiące rany i kości. Wiele z nich spędziły miesiące w specjalistycznych klinikach, walcząc o życie i sprawność. Do tej pory odbyło się kilkadziesiąt skompilowanych operacji, głównie ortopedycznych, ale nie tylko, bo pod naszą opiekę trafiły także zwierzęta, które ucierpiały w wyniku ran odniesionych od wybuchów i broni palnej i latami zaniedbywane.
Dlatego wśród zabiegów znalazł się m.in. taki, który polegał na umieszczeniu w jamie brzusznej narządów wewnętrznych, które - gdyby nie zachowanie ciągłości skory - wydostałyby się na zewnątrz, usunięcie zajętych nowotworowo listw mlecznych, zabiegi okulistyczne i tym podobne. I oczywiście kilkadziesiąt kastracji.
Zapewniliśmy psom dziesiątki specjalistycznych konsultacji: ortopedycznych, okulistycznych, onkologicznych, dermatologicznych. Wyciągnęliśmy zwierzęta ze stanu kacheksji, z chorób dermatologicznych, wygoiliśmy rany, otarcia, owrzodzenia. Zajęliśmy się także problemami psychicznymi psów, które przyjechały do nas skrajnie przerażone. Zaczynają ufać człowiekowi dzięki wysiłkom behawiorystów, trenerów, opiekunów i wolontariuszy. Znaczna część z nich ostatecznie przeprowadziła się do domów tymczasowych.
Wiele z nich ma już domy. Psiaki, które ze względu na stan zdrowia nie mogą jeszcze szukać domów, są dalej leczone, codziennie rehabilitowane, a ich stan nieustannie jest monitorowane przez badania kontrolne. Do dziś psy przeszły: blisko 100 badań USG, RTG, blisko 20 badań MRI. Wszystkim zapewniliśmy badania krwi, testy na choroby wirusowe, badanie miareczkowania przeciwciał wścieklizny, szczepienia. Dostały u nas nowe życie.
Jesteśmy na finiszu wydatkowania środków, które zgromadziliśmy dzięki Waszemu gigantycznemu wsparciu. Fundacja Judyta pilnie potrzebuje teraz urządzenia do rehabilitacji TECAR WINBACK 1s Vet. Fundacja bardzo intensywnie pracuje nad tym, aby w ich ośrodku rehabilitacja szła pełną parą, a to urządzenie znacznie przyspieszyło powrót do zdrowia.
Dlatego bardzo prosimy Was o tą ostatnią mobilizację, abyśmy mogli wesprzeć Judytowo i wyposażyć ich w ten bardzo ważny sprzęt. Wierzymy, że razem uda nam się doposażyć centrum rehabilitacji!
PS Wysłaliśmy też kolejnego tira z karmą, który pomoże psiakom i kociakom z Ukrainy. Dystrybucją karmy zajęła się Fundacja Zwierzęca Polana i Fundacja Mikropsy. Sfinansowaliśmy także kupno i postawienie kilku kojców dla Fundacji Kundelek, która również przyjęła ogromną liczbę zwierząt. Już niedługo pokażemy Wam zdjęcia. Dziękujemy! :)
Wojna trwa, więc ogrom ludzi i zwierząt potrzebuje wsparcia. Wiele polskich organizacji w dalszym ciągu pomaga w leczeniu i dostawach karmy dla zwierząt z Ukrainy. Zgłosiło się do nas kilka z nich, które potrzebowały pomocy w opłatach za karmę, leczenie, leki, transport, a nawet sprzęty, takie jak inkubator.
Krakowska Fundacja Pomocy Zwierzętom Stawiamy na łapy przyjęła aż 110 zwierząt z Ukrainy. Część odebrali z granicy, po część jechali do Lwowa, część dowożono do Fundacji, do Krakowa. Niestety, ponad połowa zwierzaków jest chora, a 1/4 bardzo chora.
Dzięki Wam przekazaliśmy Fundacji środki na opłatę leczenia zwierząt z Ukrainy.
Cały czas dostajemy wiadomości, że pilnie potrzebna jest karma w ukraińskich schroniskach. Jesteście ogormnie zaangażowani w naszą zbiórkę, mogliśmy więc wysłać kolejnego tira z karmą. Przekazanie i dystrybucja karmy została perfekcyjnie ogarnięta przez Schronisko Pegasus i Fundację Mikropsy.
Kolejną organizacją, której pomogliśmy, jest Fundacja Zwierzęca Polana, która stara się pomagać też tam, gdzie nie ma opieki weterynaryjnej. Są w stałym kontakcie z dziewczyną, której mama zginęła, zasłaniając ją przed pociskiem... Ma pod opieką 18 dorosłych psów i 12 szczeniaków.
Współpracują z OnTheWildSide - Animal Rescue, K9Globalrescue, Fundacją Be a Hero.ua, dzięki czemu wiedzą dokładnie, gdzie i jaka pomoc jest potrzebna. Wysyłali do Ukrainy tiry z jedzeniem, między innymi do Charkowa, Mikołajowa i Kijowa. Zaopatrywali też wolontariuszy, którzy zajmowali się psami z Borodjanki, schronisko Best Friend w Kijowie, Sirius koło Kijowa, schronisko w Charkowie. Dzięki Waszemu wsparciu Fundacja Zwierzęca Polana mogła kupić chipy, karmę, materiały ratunkowe i opłacić transporty, które przewoziły zwierzęta i dary do schronisk.
Wsparliśmy też Fundację Feliksiaki, która działa na rzecz zwierząt z Ukrainy od marca. Po pierwsze zwierzaki z Ukrainy Pani Dorota, szefowa Fundacji, pojechała osobiście, tuż za granicą odebrane zostały też zwierzęta z Łucka.
Wszystkie zwierzęta zostały już zaopiekowane weterynaryjnie (szczepienia przeciw wściekliźnie, odrobaczanie, chipowanie i leczenie, jeśli tego wymagały). Wszystkim wykonali testy Felv/Fiv oraz podstawowe badania, czyli morfologię i biochemię. Dla części niezbędne było podjęcie leczenia (niestety, były przypadki parwowirozy).
Zwierzaki otrzymują wysokomięsną karmą, bo były mocno niedożywione. Do tego podkłady, środki czystości i dezynfekujące, paliwo na dojazdy do weterynarza. Dzięki Wam Fundacja mogła opłacić te niemałe koszty!
Również Fundacja Tusia otrzymała wsparcie na utrzymanie zwierząt z Ukrainy. Przyjęli do siebie 15 psów i 26 kotów, w tym 10 w bardzo ciężkim stanie, większość już po zabiegach i w trakcie leczenia.
Potrzebowali pomocy w opłaceniu faktur z hoteli, za karmę, żwirek, leki, suplementy. Palącą potrzebą jest też cały czas zakup karmy i transport do miejsc, gdzie brakuje jedzenia, tym razem do Kijowa, gdzie 50 psów i 15 szczeniąt pilnie potrzebuje tak podstawowej rzeczy, jak karma...
Wszystkie zwierzaki, które widzicie na zdjęciach, otrzymały pomoc. Jest ich o wiele, wiele więcej, dlatego śledźcie social media Fundacji, które cały czas działają na rzecz ukraińskich zwierząt. Dziękujemy, że jesteście z nami!
---
Środki przekazujemy wtedy, kiedy organizacje prześlą nam zdjęcia i informacje o ich dotychczasowej pomocy dla zwierząt z Ukrainy oraz, przede wszystkim, na podstawie faktur za leczenie zwierząt.
Wracamy do Was z garścią informacji o tym, jak razem pomagamy zwierzakom na Ukrainie!
Dzięki Wam udało nam się wysłać tir z karmą (także karmą gastro dla wrażliwych lub chorych zwierzaków) dla psów i kotów. To łącznie prawie 40 palet karmy, które trafią do najbardziej potrzebujących schronisk w Ukrainie. Akcję przekazywania karmy koordynuje Fundacja Mikropsy.
Tir karmy dla zwierząt z Ukrainy
Karma dotarła do psiaków ze schroniska Shelter Friend - Ukraine w Dnieprze - klik.
Postanowiliśmy też przekazać środki dla kilku organizacji z Polski, które przyjęły do siebie zwierzęta z Ukrainy i w tej chwili walczą o ich zdrowie. Jednak koszty leczenia zwierząt są ogromne, dlatego postanowiliśmy pomóc w opłaceniu rachunków za leczenie wiedząc, że często to właśnie długi weterynaryjne są dla fundacji najtrudniejsze do pokonania. Przy okazji mamy kilka słów dla Was od organizacji, którym wspólnie pomogliśmy.
Podopieczni Fundacji MaszNosa
Fundacja MaszNosa, Natalia Zając:
Jako Fundacja MaszNosa postanowiliśmy przyjąć pod naszą opiekę około 50 psów z terenów objętych wojną. Na ten moment raz w miesiącu trafia do nas 5 kolejnych psiaków. Każdy z takich psów przechodzi 2 tygodniową kwarantannę w klinice weterynaryjnej, gdzie lekarze podają odrobaczenia, szczepienia, zabezpieczenia na pchły i kleszcze oraz kastrują psiaki. Przypadki, które wymagają zabiegów chirurgicznych, amputacji, itd. pozostają w klinice dłużej, są operowane, a później w zależności od stanu przechodzą profilaktykę i trafiają do azylu.
Organizujemy zbiórki darów dla Ukrainy w kilku punktach w Polsce (Sulejów, Piotrków Trybunalski, Poznań, Koło, Wrocław). Przekazujemy dary na granicę, odbieramy psiaki z granicy osobiście, jeśli jest taka potrzeba. Pomagaliśmy raz w transporcie zwierzaków przez granicę. Osoby, które przyjechały z Ukrainy z psiakami właścicielskimi i przebywają w okolicy azylu (powiat Piotrkowski) mogą liczyć na wsparcie z naszej strony, jeśli chodzi o pomoc weterynaryjną, jedzenie czy akcesoria dla psiaków. Kolejny wyjazd z darami na granicę i jednocześnie odbiór psiaków odbędzie się w ciągu 10 dni (czekamy na wyniki miareczkowania). To będzie nasz trzeci wyjazd po psiaki. Mój tato zbudował nowe budy dla psiaków, które trafiły do nas z Ukrainy. Dwa psy przebywające pod naszą opieką mają poważne złamania i zostały operowane.
Komitet Pomocy dla Zwierząt jeździ do Ukrainy z pomocą Zwierzakobusem, który dostali od nas ❤️
Komitet Pomocy dla Zwierząt, Dominik Nawa:
Ukraińskim zwierzętom i ludziom pomagamy od czwartego dnia wojny. W Medyce i na Ukrainie spędzamy 5 dni w tygodniu. Udało nam się wjechać na Ukrainę już 25 razy, dostarczyliśmy ponad 20 ton niezbędnych artykułów i żywności.
Czas na kilka słów podsumowania tego, co w ostatnim czasie się wydarzyło i tak naprawdę cały czas dzieje. W ostatnim czasie 22 razy wjechałem na Ukrainę z pomocą Humanitarna i karma dla zwierząt.
Widziałem ostatnie pożegnanie 23-letniego chłopaka, który oddał swoje życie broniąc swojej ojczyzny. Ludzi, klęczących wzdłuż drogi, oddających hołd swojemu bohaterowi… 23 lata to przecież jeszcze dzieciak, dopiero wkraczał w dorosłe życie… Dla mnie też pozostanie bohaterem, widziałem jego zdjęcie i nigdy go nie zapomnę.
Widziałem zwierzęta, które przyjechały z głębi Ukrainy w stanie wręcz agonalnym… Zagłodzone, odwodnione, chore i niesamowicie przerażone. Widziałem umęczone matki, dzielnie kroczące ze swoimi dziećmi w poszukiwaniu bezpieczeństwa… Matki, które musiały pozostawić w ojczyźnie ukochanych mężów, synów i swoje życie.
Jest tyle rzeczy, które chciałbym Wam przekazać… Ludzie i zwierzaki nadal bardzo tam na mnie czekają. Ja nie kończę pomagania! Dopóki wystarczy nam sił i możliwości, będziemy robić wszystko, co w mojej mocy.
Fundacja Ostatnia Szansa, Ewa Wiśniewska:
Na chwilę obecną w naszym schronisku przebywa 16 psów z Ukrainy (ze schronisk) i jeden pies z Dworca Centralnego - porzucony, niewidomy, z oczami w koszmarnym stanie. Przybyły też do nas koty, cuchnące, wychudzone, ze świerzbem, zarobaczone.
Było ich 14, tu przyszła nam na pomoc Fundacja Azyl pod Psim Aniołem i zabrali 10 kotów. Potem trafiły do nas 3 koty z Dworca Zachodniego w tragicznym stanie. Jeden, mimo podjętego leczenia, umarł - zaawansowana niewydolność nerek. Dwa pozostałe nadal są leczone: zapalenie płuc, dróg moczowych, wysięki z nosa i oczu. Jest już lepiej, ale nadal nie nadają się do adopcji.
Na dzisiaj: zakupione i zamontowane kojce dla psów z Ukrainy, wykastrowane 4 koty, dwa w trakcie leczenia, wykastrowane 3 suczki i jeden samiec. Psy i koty zostały odrobaczone, są dożywiane wysokomięsną karmą, dostają suplementy. Pies w typie pekińczyka: wykonane badania krwi, operacja oczu - niestety obie gałki zostały usunięte.
Kochani, dziękujemy za to, że cały czas wspieracie naszą zbiórkę na pomoc zwierzakom z Ukrainy. Już niebawem kolejna porcja dobrych wiadomości!
Środki przekazujemy wtedy, kiedy organizacje prześlą nam zdjęcia i informacje o ich dotychczasowej pomocy dla zwierząt z Ukrainy oraz, przede wszystkim, na podstawie faktur za leczenie zwierząt.
Dzięki Waszemu wsparciu mogliśmy pomóc organizacjom, które przygarnęły pod swój dach zwierzęta z Ukrainy. Te fundacje starają się pomagać także w samej Ukrainie, wożąc tam pomoc rzeczową, jak karmę, chipy, leki czy klatki. Wolontariuszka Fundacji Sosnośląskie Koty Do Adopcji prowadzi punkt pomocy na katowickim dworcu, gdzie pomaga osobom, przyjeżdżającym do Polski. Do tej pory przekazali wszystkie kontenerki oraz 1 kenel, karmę i podkłady.
Kolejnym miejscem, gdzie trafiły kenele, leki, podkłady oraz czipy to przejście graniczne w Medyka, które dostarczyliśmy je osobiście razem z karmą. Na miejscu zostały jeszcze 2 kenele, 10 czipów, czytnik oraz kilka paczek podkładów. Wykorzystamy dla kotów, które mają być przekierowane do nas przez inną organizację.
Karma dla psów, czipy i odrobaczenia również zostały przekazane do domów tymczasowych gdzie są nasze psiaki z Ukrainy. Na granicy byli już cztery razy z darami, które starają się rozdzielić tak, aby trafiły do najbardziej potrzebujących. Niestety potrzeby są ogromne...
Wsparliśmy także Fundację Kudłaty Kumpel, która z Waszą pomocą mogła zorganizować i opłacić transport z darami dla ukraińskich zwierząt. Łącznie udało im się przewieźć tonę karmy, którą odebrali wolontariusze z Ivano-Frankowska. Nakarmione zostały zwierzęta ze schroniska oraz zwierzaki prywatnych opiekunów, którym zabrakło karmy. Udało się także dostarczyć karmę do schroniska w Żytomierzu, Irpina, Lwowa i Dorohuska.
Zdecydowaliśmy się także pomóc Fundacji Kundelek i przekazać im środki na zakup 8 kojców dla psów z Ukrainy. Fundacja ma teren, ale niestety nie ma gdzie umieścić więcej zwierząt.
Tak wyglądają kojce, których Fundacja potrzebuje więcej. Zamieszkają w nich takie piękności z Ukrainy
A na zdjęciu niżej mały przedsmak naszego projektu z Fundacją Kejtersi ❤️
---
Środki przekazujemy wtedy, kiedy organizacje prześlą nam zdjęcia i informacje o ich dotychczasowej pomocy dla zwierząt z Ukrainy oraz, przede wszystkim, na podstawie faktur za leczenie zwierząt.
Kochani, cały czas działa wynajęty przez nas magazyn na dary, którego działanie koordynuje Magda z Fundacji Mikropsy.
Dzięki Waszym darowiznom udało się zakupić dwie palety karmy, tabletki na robaki dla psów i kotów i ogromną ilość chipów.
Opłaciliśmy też transport darów dla Fundacji Kudłaty Kumpel.
Wsparliśmy fundacje, które aktywnie działają na granicy lub przyjmują do siebie zwierzęta z Ukrainy. Wiele z nich przyjeżdża w okropnym stanie... Dzięki Wam środki na pomoc powędrowały do Fundacji Ostatnia Szansa i Sosnośląskie Koty do adopcji KOTłownia.
Jesteśmy też w stałym kontakcie z Fundacją Kejtersi, która między innymi pomaga ukraińskim opiekunom zwierząt, którzy przyjechali ze swoimi czworonogami do Poznania. Chcemy wesprzeć ich w przygotowaniu wyprawek dla opiekunów oraz opłaceniu leczenia zwierząt, które w przytłaczającej liczbie pilnie potrzebują opieki weterynaryjnej.
Dziękujemy za Wasze wsparcie! Razem możemy więcej!
-----
Środki przekazujemy wtedy, kiedy organizacje prześlą nam zdjęcia i informacje o ich dotychczasowej pomocy dla zwierząt z Ukrainy oraz, przede wszystkim, na podstawie faktur za leczenie zwierząt.
We współpracy z Fundacją Mikropsy udało nam się wynająć magazyn, do którego można przywozić dary rzeczowe:
ul. Kosmatki 2, Warszawa. Magazyn LessMess.
Wesprzemy też Fundację Kudłaty Kumpel oraz Fundację Sosnośląskie koty do adopcji w transporcie i organizacji darów. Cały czas będziemy też podkreślać, że pomoc będzie potrzebna długofalowo na wielu płaszczyznach. Wiele organizacji aktywnie działa już od kilku dni, ale to wsparcie będzie potrzebne przez miesiące, być może lata!
Dziękujemy wszystkim za całe dotychczasowe wsparcie! Jesteście wielcy!
---
Środki przekazujemy wtedy, kiedy organizacje prześlą nam zdjęcia i informacje o ich dotychczasowej pomocy dla zwierząt z Ukrainy oraz, przede wszystkim, na podstawie faktur za leczenie zwierząt.
Kochani, ogromnie Wam dziękujemy za całe wsparcie, które leci nieprzerwanym strumieniem. Jesteśmy w stałym kontakcie z organizacjami z Polski, które wiedzą, co i gdzie jest w tej chwili najbardziej potrzebne.
Dajcie nam jeszcze chwilę, już niebawem wrócimy do Was z informacjami, co zaczęliśmy robić ze środków na zbiórce. Dziękujemy!
---
Środki przekazujemy wtedy, kiedy organizacje prześlą nam zdjęcia i informacje o ich dotychczasowej pomocy dla zwierząt z Ukrainy oraz, przede wszystkim, na podstawie faktur za leczenie zwierząt.
Na naszych oczach rozgrywa się dramat. Wojna jest właśnie teraz, realnie, rzeczywistością milionów Ukrainek i Ukraińców. Wojna to cierpienie, którego wielu z nas nie potrafi sobie wyobrazić...
Cierpią ludzie, ale na wojnach cierpią też zwierzęta, które same o pomoc nie poproszą. Ogłuszone hukiem bomb, ogniem, karabinami i wszechobecną paniką potrzebują naszego wsparcia właśnie teraz. Wiele zwierząt boi się sylwestrowych petard. Wyobraźmy sobie teraz, co czują, widząc, słysząc swoimi wrażliwymi zmysłami wojnę.
Wiemy, że ich los jest dla Was ważny i nie chcecie siedzieć bezczynnie. Ta zbiórka powstała, by pomóc ukraińskim zwierzętom. Będziemy w stałym kontakcie ze organizacjami pomocowymi działającymi dla zwierząt, które zgłoszą się do nas z prośbą o wsparcie. Jako Fundacja RatujemyZwierzaki.pl mamy możliwość szybkiego zareagowania na apele o wsparcie!
#RatujemyZwierzakizUkrainy
Przyłączcie się do nas, jeśli możecie. Pamiętajcie, aby udostępniać tylko sprawdzone informacje i zbiórki. Nie dajcie się panice. Wojna to niewyobrażalny dramat, ale jesteśmy tutaj razem.
Dane do przelewu tradycyjnego:
Odbiorca
Fundacja RatujemyZwierzaki.pl
Pl. Władysława Andersa 3
61-894 Poznań
Numer w Alior Banku
97 2490 0005 0000 4600 5986 9214
IBAN: PL97 2490 0005 0000 4600 5986 9214
Kod BIC/SWIFT: ALBPPLPW
Tytułem
41577 darowizna
Jeden z naszych fanów nagrał video w języku angielskim, w którym omawia proces dokonywania wpłat na zbiórkę w ramach portalu RatujemyZwierzaki.pl. Bardzo dziękujemy i linkujemy: https://youtu.be/8ISuZ387E2Y
Śmiało przekazujcie tutorial swoim znajomym i rodzinie spoza Polski!
❗️🇺🇦
На наших очах розгортається драма. Війна – це реальність мільйонів Українок і Українців. Війна - це страждання, яке багато хто з нас не можуть уявити…
Страждають люди, але також тварини, які самі не будуть просити про допомогу. Приголомшені гуркотом бомб, вогнем, гвинтівками та панікою, вони потребують нашої підтримки прямо зараз. Багато тварин бояться новорічних петард. А тепер уявіть, що вони відчувають на війні.
Ми знаємо, що для вас важлива їхня доля, і ви не хочете сидіти склавши руки. Цей збір коштів створено для допомоги українським тваринам. Ми будемо підтримувати постійний контакт з організаціями, які допомагають тваринам i звернуться до нас із проханням про підтримку.
#RatujemyZwierzakizUkrainy
Приєднуйтесь до нас, якщо можете. Не забувайте ділитися лише перевіреною інформацією. Не панікуйте. Війна — це неймовірна драма, але ми тут разом.
Один з наших фанів записав відео англійською мовою, в якому розповідає про процес виконання вплат на збір коштів на порталі RatujemyZwierzaki.pl. Дуже дякуємо i даємо посилання: https://youtu.be/8ISuZ387E2Y Поділіться із друзями та родиною за межами Польщі!
🇬🇧
There has been a drama going on in front of our eyes. War is happening now, it’s a reality for millions of people of Ukraine. War means suffering, which most of us cannot even imagine…
However, people are not the ones that are suffering, there are also the animals, which cannot ask for help. Deafened by the noise of the bombs, fire, machine guns and overall panic, they need our support at this very moment. Many animals around the world are scared of the New Year’s Eve firecrackers. Let’s imagine how do these vulnerable creatures feel when they see or hear the noise of the war.
We know that their destiny is important to you and that you don’t want to just sit and do nothing. This campaign was created to help the animals of Ukraine. We will keep in touch with helpful organisations acting for animals, which will contact us asking for support.
#RatujemyZwierzakizUkrainy
Join us if you can. Please remember to share only verified information and campaigns. Do not let the panic take over. War is an unimaginable tragedy, but we stick together.
One of our fans recorded a video in English, in which he’s discussing a process of making donations to a campaign at RatujemyZwierzaki.pl. Thank you so much! See the link below: https://youtu.be/8ISuZ387E2Y