Okaleczony, połamany umierał przy drodze. POMOCY!

Zbiórka zakończona
Wsparło 545 osób
17 915 zł (119,43%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 15 Kwietnia 2023

Zakończenie: 2 Maja 2023

Godzina: 13:41

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
20 Kwietnia 2023, 12:21
Remek po operacji

Remek jest już po operacji obydwu łapek.

i.... CHODZI!

Przed nim tygodnie ograniczania ruchu, by zespolenie nie puściło i powstał zrost, leczenie choroby odkleszczowej, walka z anemią, toalety ran, usunięcie jądra.

A my dostaliśmy pierwszą fakturę, która nie obejmuje operacji.

Pokaż wszystkie aktualizacje

18 Kwietnia 2023, 12:53
Stan Remka jest ciężki. Mamy pierwszą fakturę.

Remek przeżył piekło. Tylna część jego ciała została dosłownie zmasakrowana.
Oto, co dziś wiemy:
- OTWARTE ZŁAMANIA W OBU TYLNYCH KOŃCZYNACH - w lewej: kości piętowej, w prawej: kości strzałkowej i piszczelowej
- OBITE PŁUCA
- WYRWANE JĄDRO
- NA SZYI OTWARTA RANA, JAKBY PO OBROŻY
- NIEWYOBRAŻALNA LICZBA KLESZCZY
- ANAPLAZMOZA
- ŚRUT
- ANEMIA


Psiak brudny. Sierść - jeden wielki kołtun, w który wlepione są odchody. Niewyobrażalny smród. I to jest powód do niepokoju.
Rany zostały zszyte staplerem, co oznacza, że bakterie kałowe, z zasady oporne na większość antybiotyków, mnożą się pod zamkniętą skórą, CO GROZI POSOCZNICĄ.


Wszystkie szycia wykonane w poprzedniej klinice trzeba będzie otworzyć, by porządnie wypłukać te miejsca. ALE trzeba to zrobić w pełnym znieczuleniu, które w tej chwili byłoby dla Remka niebezpieczne.
Niestety często się zdarza, że w 3-4 dni po powstaniu tak rozległych urazów, dochodzi do niewydolności nerek. W obawie przed takim obrotem spraw lekarze nie chcą ich obciążać narkozą.
Na razie płuczą rany poprzez szpary pomiędzy "zszywkami" i wdrożyli intensywną antybiotykoterapię.
Wynik testu na babeszjozę na razie ujemny - do powtórzenia dla pewności. W jamie brzusznej na szczęście brak płynu.


NA TĘ CHWILĘ TRWA STABILIZACJA OGÓLNEGO STANU PSIAKA, TOALETA RAN, PRÓBA NIEDOPUSZCZENIA DO SEPSY.
Przed Remkiem jeszcze konsultacja ortopedyczna i walka o poskładanie strzaskanych kończyn.
POMIMO TEGO, ŻE PSIAK JE I PIJE SAMODZIELNIE, CZOŁGA SIĘ - ROKOWANIA SĄ OSTROŻNE.
Jeśli nie nastąpią komplikacje, psiaka czeka długi pobyt w klinice i co najmniej 3 operacje, w tym 2 ortopedyczne.
Będziemy o niego walczyć. 

Mamy już pierwszą fakturę

Może będzie to ostatni pies, o którego życie walczymy, ale nie byliśmy w stanie odmówić. Nie mogliśmy nie odpowiedzieć, nie dać szansy.

Okaleczony, połamany, siedział w kałuży krwi, dogorywając na poboczu drogi. Strzaskane łapy, wyrwane jądro - ból, jakiego nie da się opisać. Na zgłoszenie o potrąconym psie odpowiedziała gmina. I na tym się skończyło, bo jedyne podjęte przez nią działania były dość pozorne. Tak, na miejscu pojawił się urzędnik, który ocenił, że pies będzie musiał zostać uśpiony. A potem decyzyjność utknęła w martwym punkcie, bo w urzędzie nie było władnych osób.

A PIES KONAŁ - TRACĄC KOLEJNE MINUTY. Jednak dobrzy ludzie o niego walczyli. @RadzyńkieStowarzyszenieNaRzeczZwierząt "Podaj Łapę" zabrało zwierzaka do kliniki, wspólnie z lekarzami robiąc wszystko, co było w ich mocy. Ale ten biedak potrzebował ratunku, jakiego nie byli w stanie mu zapewnić.

NIE POTRAFILIŚMY GO ZOSTAWIĆ. ON NIE MIAŁ CZASU NA CZEKANIE. DLA NIEGO LICZYŁY SIĘ MINUTY! Psiak trafił do warszawskiej kliniki i jest już pod naszą opieką.

Jego stan jest ciężki. Będziemy informować Was o szczegółach. TERAZ BŁAGAMY WAS O WSPARCIE, O POMOC - BO W NASZEJ OBECNEJ SYTUACJI RATOWANIE TEGO PSA PRZYPOMINA UWIESZENIE U SZYI KAMIENIA MŁYŃSKIEGO.

BEZ WAS NIE DAMY RADY. POMÓŻCIE - PROSIMY!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
16 aktualnych zbiórek
646 zakończonych zbiórek
Wsparło 545 osób
17 915 zł (119,43%)
Adopcje