Umierał z głodu i bólu...

Wsparły 2 osoby
210 zł (26,25%)
Brakuje jeszcze 590 zł

Rozpoczęcie: 10 Listopada 2024

Zakończenie: 30 Grudnia 2024

Godzina: 23:59

Stał w deszczu... Przemarznięty, głodny, zupełnie mokry. Zachowywał się, jakby pomyślał: "Teraz albo nigdy. Idę. " I poszedł za człowiekiem.

Kot, który musi mieć potworną historię - nadal wierzy w ludzi. Prawdopodobnie złamany ogon, zęby w tak fatalnym stanie, że bolą przy lekkim dotyku szczęki. Chciałby jeść suchą karmę, ale płacze z bólu... Przez to jest potwornie chudy. Oczywiście zapchlony, zarobaczony, w uszach świerzbowiec, niekastrowany.

Weterynarz określa go jako bardzo starego kota, który miał dość dobre życie, bo nadal żyje lub jako młodego kota z dramatyczną historią. Kot zabrany do domu tymczasowego nie odstępuje ludzi na krok. Doskonale wie, że dźwięk lodówki to jedzenie, więc musiał mieszkać kiedyś w domu... Pomimo bólu, który towarzyszy mu z każdym dotknięciem zębów, wierzy... Wierzy w człowieka. Wierzy, że będzie dobrze. Teraz bowiem może w końcu spać spokojnie, w cieple, z pełnym brzuszkiem.

Teraz zaczyna się jego dobra historia. Leczenie, dbanie o niego, szukanie domu. Bądź częścią tej historii. Wesprzyj powrót do normalności. On tak bardzo tego potrzebuje i tak bardzo na to zasługuje...

Pomogli

Ładuję...

Organizator
29 aktualnych zbiórek
138 zakończonych zbiórek
Wsparły 2 osoby
210 zł (26,25%)
Brakuje jeszcze 590 zł