Pies koczujący w lesie zbiera na odłowienie.

Zbiórka zakończona
Wsparło 36 osób
1 126,97 zł (75,13%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 15 Kwietnia 2020

Zakończenie: 5 Maja 2020

Godzina: 02:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

 Kochani pies po dołowieniu przechodzi pod opieke Fundacji Ostatnia Szansa w Boguszycach Małych do nich prosze kierowac pytania o dalszym losie psa

Nasza Fundacja mocno trzyma kciuki aby pieska udało się szczęśliwie odłowić i aby znalazł kochającego człowieka i kanapę

prosimey nie wpłacac już pieniędzy !!!

Las i parking dla kierowców to jego dom. Młody piękny pies wciąż czeka na "właściciela", który go tam pewnie wyrzucił. Niestety pies nie jest ufny, trzyma duży dystans do człowieka. Sporo osób chce mu pomóc, podjęli próby odłowienia, jednak się nie powiodło i pies wciąż w lesie. Wraz z Fundacją Ostatnia Szansa chcemy bardzo go uratować, postanowiliśmy poprosić o pomoc specjalistę do odławiania psów. Koszty takiej pracy to ok. 1200 zł, lecz warto dać szansę, aby pies mógł być bezpieczny.

Z informacji osób dokarmiających psa jest tam podobno od końca grudnia 2019 roku. Prawdopodobnie przykleił się do robotników wykonujących wycinkę, zaczęto go dokarmiać i tak wegetuje. Młody, nieufny, ale jednocześnie szuka kontaktu i trzyma się tego miejsca. Do karmiących potrafi podejść na odległość mniej 2 metrów, coś popiskuje, gada, macha ogonem, kładzie się przy samochodach.

Podjęte próby: dmuchawa, klatka łapka i palmer, niestety nieudane a po tym pies przez kilka dni trzymał się od ludzi co najmniej 20 metrów. Niestety pies od pewnego czasu zrobił sobie swoją siedzibę po drugiej stronie drogi, a to droga Rawa Mazowiecka - Tomaszów Mazowiecki bardzo ruchliwa i wielu w tym kierowców tirów nie przestrzegają tu dozwolonej prędkości... Sytuacja staje się bardzo niebezpieczna, a im dłużej będzie w tym lesie, tym bardziej będzie dziczał.

Jest mały, mądry, czujny, obserwuje, przychodzi na miejsce karmienia, a jest dokarmiany przez 3 osoby, to oni poprosili o pomoc. Pani Edyta i jej małżonek dokarmiający psa, podali mu tabletkę bravecto to cud, że do tej pory nie złapał bebeszjozy, bo to rejon kleszczy zarażonych kleszczy. Szkoda, aby ten pies dalej koczował w lesie plus ta ruchliwa droga w pobliżu... Jest szansa, że dzięki socjalizacji, bliskiemu kontaktu z człowiekiem będzie gotowy do adopcji. Pomóżmy odmienić jego los!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
12 aktualnych zbiórek
195 zakończonych zbiórek
Wsparło 36 osób
1 126,97 zł (75,13%)
Adopcje