Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Psotka przeszła dwie operacje. Jest w pełni sprawna i znów szczęśliwa. Przed nią wiele lat w super domu. Dziękujemy za wpłaty. Operacje, kontrole kosztowały nas dużo więcej, ale łatamy dziury, jak tylko mamy możliwość <3
Za nami pierwsza operacja. Pan doktor obiniżyła koszty, dzięki czemu możemy pomnijeszyć kwotę naszej zbiorki. Dziękujemy! Dla nas jest to ogromna pomoc! Psota zaczyna nową przygodę, na razie w niej jest dużo smutku i bólu, mamy jednak pewność, ze to minie wraz z operacją drugiej łapki. Bądźcie z nią dalej. Ponad połowa na jej koncie! Potem wizyty kontrolne i obiecujemy, zobaczycie jeszcze rozbrykaną Psotkę :)) <3
Psotki życie nie było piękne - znaleziona przy drodze, smutna i zrezygnowana... Na jej drodze pojawili się jednak wyjątkowi ludzie. Zatrzymali samochód. Psotka od razu wskoczyła do środka. To miał być początek pięknej bajki... Psotka trafiła do domu tymczasowego, w którym miała zostać już do końca swych dni.
Psotka żyła wyjątkowo. Jest w domu, który cały czas przyjmuje pod swój dach zwierzęta do domu tymczasowego. Jednak bajka wcale nie trwała długo. Otrzymaliśmy film z prośbą o pomoc.
Prześwietlenie, konsultacje u kolejnych lekarzy w końcu przyniosły diagnozę - zerwane wiązadła i wypadająca rzepka.
Konieczna jest operacja - 120 km od miejsca zamieszkania. Pani Iwona nie ma takich pieniędzy - koszt jednej łapki to 2,5 tys. Suma nas przerosła. Błagamy Was o pomoc. Nie możemy umówić się na operacji, bo nie stać nas na nią. Psotka cierpi. Jej piękna bajka właśnie się skończyła... dzięki wam może jednak trwać nadal.
Zakończmy jej cierpienie! Pomóżmy jej stanąć znów na swoje łapki. Pani Iwona od dwóch lat jest naszym domem tymczasowym. Dzięki jej działaniom wiele zwierzaków znalazło bezpieczny kąt na kilka miesięcy. Pomóżmy jej teraz w tym trudnym czasie, pomóżmy uratować małą Psotkę...
Ładuję...