Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Udało się, dzięki Waszemu wsparciu zapłaciliśmy za leczenie chorej trzustki Barego. Psiak wrócił do zdrowia. Bardzo serdecznie dziękujemy za Wasze wsparcie!
Miki we wrześniu 2021 roku po śmierci swojej opiekunki został uratowany przed schroniskiem. Trafił do nowej rodziny, można powiedzieć, że psiak zyskał „nowe życie”. Po trzech miesiącach w nowym domu, gdzie był rozpieszczany przez swoją rodzinę, nagle z wulkanu energii stał się smutnym, ciągle leżącym psem z wysoką temperaturą.
Jego opiekunowie zareagowali natychmiast, udali się do lecznicy weterynaryjnej. Początkowo lekarze myśleli, że Miki został otruty, jego wyniki badań były dramatyczne. Stan psa był tak zły, że początkowo był hospitalizowany w całodobowej lecznicy, lekarze podawali kroplówki, robili badania, starali się postawić Mikiego na łapy. Dopiero po kilku dniach okazało się, że zwierzak cierpi na ostrą niewydolność trzustki.
Jego opiekunka, która aktualnie nie pracuje, wydała na ratowanie życia członka swojej rodziny prawie 1500 złotych, nie stać ją na dalsze leczenie.
Przeczytajcie fragment listu otrzymanego od opiekunki:
Sama nie dam rady opłacić leczenia Mikiego. Miki wymaga dodatkowych badań, kroplówek, antybiotyków. Na ten moment Miki nie je i nie pije już kilka dni, codziennie przyjmuje kroplówki. Patrzę ze smutkiem, jak Miki tylko śpi, zamiast biegać po ogrodzie, bawić się ze swoja psią towarzyszką, jak na półtorarocznego psa przystało.
Jestem w ciężkiej sytuacji, aktualnie nie pracuje. Wczoraj otrzymałam fakturę na 1090 zł a dziś 350 zł. Czeka nas dalsze leczenie i diagnostyka. Musiałam się zapożyczyć, żeby zapłacić u weterynarza, a już teraz wiem, że dalsze leczenie będzie kosztowne. Z góry dziękuję za każdą pomoc!
My także prosimy Was o pomoc i wsparcie, prosimy także o udostępnianie niniejszej zbiórki.
Ładuję...