Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani Darczyńcy!
Dzięki Waszemu zaangażowaniu, udało się zebrać 2 563 zł (42,71% zakładanej kwoty). To pozwoliło częściowo opłacić fakturę za leczenie Bąbla (operacja i pobyt w klinice wyniósł nas 3568 zł). W opisie zbiórki dodana jest faktura za leczenie.
Walczyliśmy, Bąbel też walczył na tyle, na ile miał sił. Niestety straciliśmy go - odszedł parę godzin po usunięciu guza.
Dziękujemy wszystkim, którzy wspierali Bąbla w walce i dali mu szansę na lepsze życie.
Nam jest smutno, ciężko jest być bezsilnym. Ale on już nie cierpi.
Pamiętajmy, żeby patrzeć dookoła siebie, a takie przypadki zgłaszać jak tylko rzucą się w oczy. Im wcześniejsza pomóc tym większe szanse.
Ten rok zaczyna się bardzo ciężko. Nie ma dnia bez jakiejkolwiek akcji. Ciężko będzie, oj, ciężko...
Nasi najnowsi podopieczni kiedyś mieli dom, człowieka, miejsce dla siebie, miłość. Doświadczyły tego, co człowiek może dać najpiękniejszego i odwdzięczyły się, kochając opiekunów tak mocno, jak to możliwe. Byłoby cudownie, gdyby tak mogło być do końca ich dni, ale niestety los nie był tym razem łaskawy. Nagle i tragicznie zginęli właściciele.
Nastąpił czas biedy, braku opieki, tułania się, szukania resztek jedzenia i suchego miejsca do spania. A dla naszych podopiecznych to jeszcze nie był koniec.
Pojawiła się choroba, guz. Początkowo mały, może nawet nie przeszkadzał tak bardzo. Ale nie było komu się zająć tym problemem, nikt nie zabrał do weterynarza, nikt nie zareagował. Nie było już opiekunów. A guz rósł, bezlitośnie.
Kiedy znaleźliśmy psy, jeden z nich miał już guz wielkości... Drugiego psa. Miał koszmarną narośl, która utrudniała poruszanie się. Niepewna codzienność i coraz więcej trudności w przetrwaniu. Nie było wyboru, zabieramy i ratujemy, co się da.
Pieski są zabezpieczone. Są pod opieką weterynarza. Czy guz da się usunąć, dowiemy się na dniach, na ten moment musimy podratować serce psiny, bo jest bardzo osłabione. Dużo tragedii, nie ma chwili wytchnienia. Ale przecież musimy zawalczyć o stworzenia, które same o siebie nie zawalczą.
Teraz prosimy o pomoc w opłaceniu leczenia i koniecznej operacji usunięcia guza zagrażającego życiu.
Ładuję...