Vistula zaczyna walkę z cukrzycą - pomóż tej kotce zabranej z ulicy

7 dni do końca
Wsparły 63 osoby
1 934,29 zł (77,37%)
Brakuje jeszcze 565,71 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 23 Stycznia 2024

Zakończenie: 2 Października 2024

Godzina: 22:03

Vistula to kotka wolnożyjąca, którą dokarmialiśmy od maja 2023, po tym jak została na lodzie, po wyprowadzce kobiet z miejsca w którym żyła. 

Vistulcia nie przepadała za człowiekiem, polowaliśmy na nią tydzień z klatką, by ją wykastrować. Tworzyłyśmy jej budkę oraz karmowisko, gdzie codziennie była doglądana przez Zosię i Ewę.

W ten najgorszy styczniowy mróz Zosia zauważyła, że vistula gorzej się poczuła, była nieswoja, niechętna do jedzenia. Ewa po południu poszła po nią, by zabrać ją do weterynarza. 

Niestety na wizycie okazało się, że to problemy z cukrem, oraz ogólne osłabienie. Po jednym dniu w szpitaliku cukier się nie zmienił cały czas oscylował pomiędzy 350, a 400.

Leki, kroplówki, 3 razy na dzień zmierzenie cukru. Weterynarz wprowadził insulinę, którą trzeba podawać co 12 godzin. Insulinę mamy w penie, do tego dokupiłyśmy igły do pena. Kolejną rzeczą, którą potrzebowaliśmy, to glukometr, który dostaliśmy od Państwa, a nawet dwa, za co jesteśmy bardzo wdzięczni, bo reakcja była błyskawiczna ❤️

Vistula wymaga stałej opieki, przez co nie wraca na podwórko jako kot wolnożyjący. Vistula zostaje z nami. 

Zbieramy na:

- wizyty weterynaryjne,

- badania,

- leczenie, 

- leki,

- insulinę,

- igły,

- pobyt w szpitaliku

- pobyt w kociarni.

Vistula nie jest młoda. Cukrzyca powoduje, że Vistula ma nikłe szanse na adopcje. Bardzo prosimy o nawet najmniejsze wsparcie finansowe ❤️

Załączniki

Pomogli

Ładuję...

7 dni do końca
Wsparły 63 osoby
1 934,29 zł (77,37%)
Brakuje jeszcze 565,71 zł
Adopcje