Voron - skazany na cierpienie

Voron, skrajnie wycieńczony  trafił do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Celestynowie ponad dwa lata temu.

Po jego zachowaniu widać było, że wcześniej przeżył prawdziwe piekło. Całe dnie spędzał wciśnięty w kąt boksu, przepraszając swoim wylęknionym spojrzeniem za to, że w ogóle jest.

Voron przez pierwsze miesiące był w schronisku wystraszony i bardzo zlękniony

Roztoczono nad Voronem  wyjątkową opiekę. Voron z każdym miesiącem zaczynał się otwierać na ludzi i na świat. Wychodził już na pierwsze spacery.

Dzielny Voron stawia pierwsze kroki na spacerach

Niestety kiedy zaczęło się pojawiać światełko w tunelu wydarzyła się tragedia!  Voron doznał w schronisku ataku padaczkowego, podczas którego doszło prawie do zgonu. Został odnaleziony nieprzytomny w swoim boksie. Kiedy się ocknął, nie był w stanie się samodzielnie poruszać. Niezwłocznie przetransportowano go do kliniki weterynaryjnej. Tomografia komputerowa wykazała zmiany w odcinku szyjnym kręgosłupa. Istnieje ryzyko, że jest to zmiana NOWOTWOROWA.

Voron kiedy odzyskał świadomość w klinice weterynaryjnej

Vorona czeka długa i żmudna rehabilitacja, żeby mógł znowu chodzić na spacery. Póki co funkcjonuje tylko i wyłącznie dzięki bardzo silnym lekom przeciwbólowym. Kiedy jego stan się polepszy konieczny będzie rezonans magnetyczny, żeby uzyskać odpowiedź na pytanie, ile czasu jeszcze zostało Voronowi.

Wyniki badań Vorona

Bardzo prosimy Was o pomoc w opłaceniu faktur za leczenie Vorona. Będziemy o Niego walczyć dopóki będzie nadzieja, nie poddamy się!. Bez Was nie damy sobie rady. Bez Was Voron nie stanie na nogi!

Faktura za wstępne leczenie Vorona, a dojdą jeszcze ogromne koszty związane z rehabilitacją.