Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wafelek zaliczyl wizyty u profesjonalistow - okulisty i dermatologa, dostal serie kropli do oczu oraz przykazy kapieli i rozpiske dbania o skore. Takze zaczynaja sie o niego pytac domki :)
Wafelek to radosny dziadunio pekińczyk, który został znaleziony błąkający się po ulicach i trafił do miejsca zupełnie nieodpowiedniego dla radosnych dziaduniów czyli schroniska :( Przejęty przez naszą Fundację aktualnie mieszka w Azylu razem z 10 innymi pekińczykami i liczymy, że po uporządkowaniu spraw zdrowotnych ktoś go pokocha na ostatnie lata życia i zapewni mu radosną emeryturę.
Dziadunio jest uśmiechnięty od ucha do ucha, dopóki nic się przy nim nie robi. Wtedy zamienia się bowiem w krwiożerczą bestię, pożeracza palców i wacików higienicznych. A niestety jest przy nim dużo do zrobienia gdyż zęby dziadunia są w stanie arcy tragicznym. Mosty z kamienia i owrzodzenia dziąsełek, ropienie, i wynikający z tego zabójczy oddech. Jednak na razie nie możemy zdecydować się na narkozę i zabiegi bo musimy zadbać wpierw o dziadziusiowe serduszko, a ono (na pewno wielkie) nie brzmi za dobrze i czeka nas w najbliższym czasie wizyta u kardiologa, konieczne echo serca. Nie tylko wnętrze dziadunio choruje, gdyż oczka są z paskudnym stanem zapalnym oraz wrzodem rogówki w obydwu - czeka nas więc także wizyta u okulisty.
Jakby tego było mało dziadunio ma też w fatalnym stanie skórę z miejscowymi wyłysieniami - cóż robić - czeka nas wizyta u dermatologa. Dziadunio jest radosny i gada do człowieka, i serce się kraje widząc go tak zaniedbanym i zapuszczonym. Po raz kolejny patrzymy na siebie z niedowierzaniem pytając "Jak można??"
Prosimy o wsparcie na leczenie Wafelka - czekające go liczne wizyty u specjalistów to kosztowna sprawa :( a fundacyjna kasa zieje pustkami :( A patrząc na tego uśmiechniętego malca chce się mu pomóc i doprowadzić do piękności i znaleźć cudowny dom.. mamy nadzieje, że też to poczujecie patrząc na jego zdjecia :)
Ładuję...