Koń, który harował na trasie do Morskiego Oka, ma zostać ubity w rzeźni. Turysto, pomocy! Pozwól mu żyć!

Wsparło 470 osób
14 525 zł (100,17%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 13 Maja 2020

Zakończenie: 21 Maja 2020

Godzina: 23:59

Chcieliśmy podziękować z całego serca za pomoc w uratowaniu konia z Morskiego Oka.

Jantar takie imię dostał nasz nowy podopieczny.


Jantar przyjechał do nas zaniedbany, za niska masa ciała, sztorcowe kopyta, opuchnięte stawy oraz liczne obtarcia na skórze. Blizny na języku świadczą o bardzo ostrym używaniu wędzidła. Koń również bardzo płochliwe reaguje na gwałtowne ruchy.  


4 lata ciągnął wóz na morderczej trasie. Odkąd przyjechał do Nas codziennie zaczyna tak dzień! Nie może nacieszyć się wolnością i przestrzenią. Jeszcze trochę czasu minie aż rany na ciele i duszy się zagoją, ale to dopiero 8 letni koń całe życie przed nim, a spędzi je z Nami.


Rozliczamy zbiórkę: zakup konia 8400, transport 750 zł, diagnostyka ok 1000 zł, szczepienia, odrobaczanie, suplementacja i wizyta kowala 550 zł , opieka za maj i czerwiec 890 zł. Wydatki łącznie 11 590 zł. Pozostała kwota zabezpiecza Jantara na ewentualna rehabilitacje, fizjoterapie. Na ten moment nie dzieje się nic poważnego ale do obserwacji opuchlizna na nogach oraz zmiany skórne. Dostaliśmy również zalecenia wykonania endoskopii ze względu na podejrzenie choroby zwanej dychawica. Tak jak wyjaśniałyśmy w zbiórce zabezpieczone były tez środki na te pierwsze miesiące utrzymania aby można się było nim zająć troskliwie i wykonać wszystkie niezbędne badania. Jantar skradł nasze serca! Jeszcze raz serdecznie dziękujemy, że udało nam się, że jako jeden z nielicznych koni z Morskiego Oka otrzyma spokojne życie na które ciężko zapracował na tej trasie!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
4 aktualne zbiórki
105 zakończonych zbiórek
Wsparło 470 osób
14 525 zł (100,17%)
Adopcje