Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Łapka wygojona, Mayki znalazł dom! Po 2 latach szczęśliwego życia, Mayki odszedł kochany i zadbany na nowotwór złośliwy, postępujący ekstremalnie szybko i agresywnie.
Każdego dnia toczymy nierówną walkę o zdrowie i sprawność Maykiego. Prosimy nie zostawiajcie nas z tym.
Nadal nie uzbieraliśmy pełnej kwoty, a już w międzyczasie wystąpiły nieoczekiwane kontrole i koszty. Nawracający stan zapalny rany, która bardzo mozolnie się goi, a jeszcze czeka Maykiego zdjęcie łapy za około 4 tygodnie i mamy nadzieję ściągnięcie stelaża. PROSIMY, wesprzyjcie tego cudownego wojownika, on robi co może, my również, ale jak zawsze rozchodzi się o pieniądze.
Bardzo prosimy w imieniu Maykiego o pomoc, jego łapka się goi, dom tymczasowy dba o to by regularnie zmieniać mu opatrunki, dostaliśmy już pierwszą fakturę za operację na kwotę 2000 zł. To początek, jeszcze będzie trzeba usunąć stelaż, zaszczepić, wyżywić przez najbliższe 5 tygodni, bardzo prosimy o wsparcie finansowe i oczywiście osoby zainteresowane adopcją (po wygojeniu min. 5 tyg.) mogą już się do nas odzywać, byśmy wiedzieli, że po tym trudnym czasie dla Maykiego, ktoś na niego będzie czekał ...
Prosimy pomóżcie Państwo nam opłacić jego operację
Majki został przetransportowany do domu tymczasowego, w którym ma dochodzić do siebie. Nie będzie to jednak łatwe zadanie zważając na jego stan, obszerność ran. Łapka na razie nie nadaje się do publikacji, choć doktor twierdzi, że jeśli Mayki to wszystko przetrzyma i będzie dalej współpracował, odzyska pełną sprawność. Mayki jest taki kochany, że daje przy sobie wszystko zrobić i nie protestuje, choć wiemy, że odczuwa ból mimo leków...
Póki co ten maluch jest dalej obolały, w szoku i jak to mówią "najgorsze za nim" - tu niestety jeszcze nie przekroczyliśmy tego punktu.
Niestety musimy podnieść kwotę zbiórki, bo już wiemy, że 2,5 tys. nie pokryje całego procesu leczenia i regeneracji. Kolejny tysiąc to koszty utrzymania i zdjęcia stelażu, który Mayki musi nosić około 6 tygodni.
Majki ma złamaną łapę oraz ogon!
Wszystko to może być złożone, a pies może odzyskać sprawność. Wszystko jak zawsze rozchodzi się o fundusze.
Prosimy pomóżcie Majkiemu na normalne życie.
Majki został potrącony... Wtedy się wszystko zaczęło.
Otwarte złamanie kości podudzia, złamany ogon i wycena leczenia na 5 tysięcy złotych. Cały dzień dzwoniliśmy, gdzie się dało, by nie podjęto decyzji o uśpieniu psa ze względu na wysokie koszty. Majk to malutki, grzeczny psiak. Jego łapka według lekarza jest do uratowania, więc nie mogąc pozwolić, by Majki po wypadku stracił życie lub łapę, bo jego leczenie jest drogie. Wystąpiliśmy z propozycją dla gminy, iż pokryjemy część kosztów leczenia oraz przejmiemy psa po operacji pod swoją opiekę.
Po baaaaardzo długim dniu otrzymaliśmy finalnie zgodę, która pozwala nam na przejęcie zwierzęcia i utrzymaniu go przy życiu, a docelowo przy zdrowiu! No i cały szkopuł jak zawsze leży w pieniądzach. Potrzebujemy Państwa pomocy, bo takim sposobem musimy opłacić fakturę za operację łapy Majkiego.
Dzisiaj pies będzie jeszcze operowany (minęło 30 h od wypadku) co było dla nas priorytetem, by ratować łapkę, a teraz postaramy się jak najszybciej uzyskać wyniki badań.