Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Maciuś już za tęczowym mostem 😪bez bólu. Dziękujemy za pomoc w próbie ratowania tego życia
Niestety nie udało się uratować Maciusia, wyniki tylko minimalnie się
poprawiały, kicia walczył dzielnie ale atak który go złapał nie dał mu szans. Byliśmy już pełni nadziei, że skoro tyle dni przetrwał to najgorsze już za nim, niestety nie dane mu było zaznać dobroci człowieka, radości z ciełego i przytulnego domku. Maciuś już nie cierpi, walka się skończyła nestety przegraną, teraz za tęczowym mostem dołączył do wielu innych kocich aniołów. Zbiórka nadal pozostaje aktywna, pomimo tak dramatycznego rezultatu faktura musi być uregulowana.
Leżał w krzakach przy jednym z osiedlowych bloków i płakał, wołał o pomoc. Ludzi idą przechodzą, patrzą, ale nie widzą. Ta ludzka choroba dopada wielu. Za czym my tak gonimy? Co skłania nas do takiej obojętności?
Trudne czasy są, to prawda, ale trudne czasy były i będą, cierpienie zwierząt dla wielu jest bez znaczenia. W tym całym zawarowanym świecie są jeszcze anioły, aniły które podejdą pochylą się, pogłaszczą i szepną, nie martw się malutki, już teraz będzie tylko lepiej. Potem czujesz ciepło tej dłoni, która cię zabiera ze świata obojętności i pędzi na ratunek. Dzięki tym aniołom gdzieś tam w tych krzakach leżący w samotności i cierpieniu dostrzegłem promyk, słońca i nadziei.
Teraz ponoć ma być już lepiej, walczymy o Maciusia, walka jest ciężka, na starcie mamy białaczkę, żółtaczkę i bardzo silną anemię, nie rezygnujemy, każdy zasługuję na szansę, na nowy dar życia. Codzienne kroplówki, leki i badania, dziś trzecia doba i jeszcze tu jestem. W pierwszym dniu wyniki były tak beznadziejne, że kwalifikował się do eutanazji, ale jesteśmy uparci. Każdy dzień przynosi minimalną poprawę, takie minimum cieszy ogromnie. Obiecaliśmy mu przecież, że teraz już tylko będzie lepiej.
Kochani, podarujmy mu życie, zawalczmy wspólnie o Maćka, bo bez Was ich los się nie zmieni, wspólne starania dają ogromne efekty i miejmy nadzieję, że już wkrótce Maciek będzie biegał, mruczał i się wyciągał jak piękne i zdrowe kocisko. Bądźmy tylko tej myśli.
Ładuję...