Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Udało się uzbierać 732 zł! W połączeniu z kwotą, którą już mieliśmy (1000 zł) udało się zakupić i podać Jeżykowi lek. Dodatkowo wstawiamy Certyfikat podanego produktu komórkowego.
Za wszelką pomoc wspólnie z właścicielami Jeżyka dziękujemy. Niezwykle się cieszymy, że Jeżyk ma tak cudownych opiekunów :)
Uratujmy Jeżyka! Jeżyk 23 marca ma zostać poddany zabiegowi - leczenie komórkami macierzystymi. Mamy czas do 22 marca 2018 roku!
Jeżyk, tak nazywa się malec, dla którego zbieramy pieniążki, by mógł żyć tak jak szczeniaczki, aby nie cierpiał z bólu i aby szczęśliwie żył u boku swoich kochanych opiekunów, został odebrany interwencyjnie wraz z trójką rodzeństwa, gdy miały około 4 tygodni.
To prawda psiaczki były zbyt małe, ale tylko tak mogłyśmy je uratować. Ich mama o imieniu Sonia, której właściciel nie chciał oddać, która była skrajnie zaniedbana, urodziła podobno 7 szczeniaczków, lecz gdy przybyłyśmy na miejsce były już tylko cztery.
Sonia nie miała pokarmu i nie miała czym karmić maluszków, gdy je karmiła malce musiały żywić się robakami. Kiedy je odrobaczyłyśmy były wydalane w przerażających ilościach. Walczyłyśmy o nie, karmiłyśmy specjalistycznym mlekiem i specjalistyczną karmą dla malców, aby odbudować ich małe organizmy i tak nam rosły maluszki i stawały się coraz silniejsze, a w międzyczasie udało nam się odebrać dorosłe psiaki od tych właścicieli.
Zapewne w wyniku zaniedbania suczki i tego, w jakim stanie były maluszki, gdy je odnalazłyśmy, Jeżyk ma tyle problemów zdrowotnych.
Jeżyk został adoptowany i podarowano mu kochający dom. W wieku 5 miesięcy wykryto u Jeżyka dysplazję obu stawów biodrowych, więcej możecie przyczytać poniżej w opisie od jego właścicieli. Jest to nasz były podopieczny i nie możemy go i jego opiekunów tak zostawić. Wspólnymi siłami musimy pomóc!
Jeżyk – przyjaciel
Waga: 22 kg
Wiek: zaczął 6-ty miesiąc życia
Rasa: Wielorasowiec szlachetny
Na początku marca br. stwierdzono u naszego Jeżyka dysplazję obu stawów biodrowych w tym ciężką dysplazję lewego stawu biodrowego. Stwierdzono stopień pomiędzy D a E – gdzie skala jest od A (wolny od dysplazji) do E (dysplazja ciężka). Wyraźnie widać to na zdjęciu RTG.
Od prawie 2 tygodni noce spędzaliśmy przeglądając różne wiadomości i fora internetowe poświęcone dysplazji u piesków. Po wielu rozmowach, analizach i konsultacjach załamaliśmy się. Wszystko to zaczęło przerastać nas i nasze możliwości. Proponowano nam różne, bardzo ciężkie operacje, gdzie mówimy też o długiej rekonwalescencji i późniejszej rehabilitacji.
Zaczęło to wszystko nas przerażać i przerastać psychicznie i finansowo. Sugerowano nam nawet uśpienie naszego przyjaciela. W desperacji wróciliśmy do tego, na co na samym początku zwróciliśmy uwagę. Mówię tu o komórkach macierzystych.
Wszędzie piszą, że po podaniu tych komórek widać wyraźną poprawę u ok. 80% pacjentów-zwierzaczków. Jak w każdej kwestii są zwolennicy i przeciwnicy. Naczytaliśmy się masę różnych publikacji, rozmawialiśmy z ludźmi i lekarzami. Powiem tak – chcemy podać naszemu Jeżykowi komórki macierzyste w połączeniu z hialuronianem sodu. Nie jest to tak inwazyjne jak te wszystkie operacje no i jest to zdecydowanie mniejszy koszt.
Nie wyleczy to Jeżyka, bo nic nie jest na dzień dzisiejszy tego spowodować. Dysplazję zwierzątka mają do końca swoich dni. Terapia komórkami macierzystymi ma jednak działanie przeciwbólowe i przeciwzapalne. A to ponoć właśnie przewlekłe zapalenia prowadzą do procesu zwyrodnienia. Tak więc podanie komórek macierzystych stopuje także dalszy rozwój choroby
Prowadzić nas będzie lekarz weterynarii z Warszawy – Jerzy Kemilew we współpracy z lekarzem weterynarii - Robertem Sienkowskim z Koszalina. Ku naszemu zaskoczeniu okazało się bowiem, że wcale nie musimy jechać do Warszawy, aby podać Jeżykowi te komórki. Doktor Sieńkowski jest jednym z nielicznych weterynarzy w naszym regionie, który je podaje.
Wiążemy z tym wielką nadzieję. Bardzo nam zależy, aby nasz piesek miał godne warunki życia, żeby w przyszłości nie cierpiał oraz żeby się nie męczył, bo w swoim życiu już i tak wiele przeszedł.
Dziękujemy za pomoc! Za wszelkie wpłaty na leczenie Jeżyka! <3
Ładuję...