Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kotek uratowany!! :)
Doszedł do siebie po operacji i znalazł swoje miejsce w świecie :)
Dziękuje mrucząco wszystkim wpłacającym.
Wiecie jak to jest, kiedy marzysz o śmierci?
Kiedy tracisz siły walcząc o każdy oddech. Ciało słabnie bez pożywienia. Nie marzysz o jedzeniu, zabawie, czułości. Myślisz tylko o tym, żeby to cierpienie w końcu ustało. Kotek, dla którego każdy oddech jest torturą.
Ogromna dziura w przeponie sprawiła że narządy wewnętrzne przemieściły się do klatki piersiowej uciskając płuca. Biedak nie był w stanie normalnie bawić się, chodzić, jeść. Ile to trwało? Kilka dni? Tygodni? Miesięcy? Operacja bardzo droga i bardzo ryzykowna, bo organizm słaby. Bo na zdjęciu nie wszystko widać. Ale nie można było już czekać…
Rozum mówił - nie damy rady tego udźwignąć. Serce - nie można pozwolić mu umrzeć, nie próbując ratować. Czy pozwolicie mu żyć?
Ładuję...