Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Zbiórka pozwoliła pokryć chociaż część rachunków związanych z epidemią panleukopenii w zielonogórskim schronisku, dziękujemy!
[Aktualizacja 3.09.2018]
Edytujemy kwotę zbiórki. Dzięki Wam w sumie zebraliśmy już 4 tysiące! Leczenie panleukopenii kosztowało o wiele więcej. Jesteście tak wspaniali, że może dolecimy do 5 tysięcy? To i tak będzie tylko część, ale będzie nam łatwiej...
W naszym schronisku pojawiła się panleukopenia! Choroba bardzo groźna, przenoszona przez wirusy, zwana też kocim tyfusem, bardzo często śmiertelna, zwłaszcza u kociąt...
To właśnie u nich pojawiła się najpierw i już zdążyła przenieść się do innych pomieszczeń, mimo zachowywania środków ostrożności... Trzeba też zaznaczyć, że choroba daje pierwsze objawy dopiero po dwóch tygodniach od zarażenia, stąd też bardzo ciężko zauważyć początek, bo kiedy pojawią się objawy u pierwszego kota, zarażonych może być już ich o wiele więcej. Każdego roku mniej więcej w okresie wakacyjnym kocia część schroniska zapełnia się po brzegi, a wirusy lubią takie warunki...
Nie pozostało nam nic innego, jak rozpocząć walkę i chociaż może trochę potrwać, chociaż będzie wymagać dodatkowych obostrzeń - nie zamierzamy się poddawać. Nie my, nie w tym schronisku!
Oczywiście, niezwykle ważną sprawą jest to, że musimy wstrzymać przyjmowanie kotów do schroniska. Zakaz będzie trwać do odwołania. Nie możemy narażać naszych zwierzaków wprowadzeniem być może nowej choroby, która przy obecnym spadku odporności może być niezwykle poważna, ani narażać kotów nowo przybyłych, bo jest zbyt duże ryzyko zarażenia. Bardzo prosimy o zrozumienie - działamy dla dobra zwierząt.
Musimy prosić o coś jeszcze. Żeby wygrać z chorobą, potrzebujemy całej góry środków ochrony dla pracowników - jednorazowe kombinezony/fartuchy i ochraniacze na buty, które muszą być zakładane podczas każdego wejścia do kolejnego pomieszczenia z kotami oraz wyrzucane przed każdym wyjściem, oraz jednorazowe rękawiczki, które są zmieniane kilka razy podczas pracy w danym miejscu. Do tego dojdzie cała góra ręczników czy kocyków, które koty mają wkładane do klatek, żeby miały na czym spać - to wszystko będzie do codziennej wymiany, żeby jak najbardziej zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się choroby czy zwiększyć szansę na pozbycie się wirusów.
Jak możesz pomóc?
Będziemy ogromnnie wdzięczni, jeśli wesprzesz nas finansowo... Środki ochronne dla pracowników, środki do dezynfekcji klatek i dłoni, koszty leczenia - to będą tysiące złotych....
Prosimy, pomóż... Ta zbiórka wspomaga ogólną zbiórkę na walkę z panleukopenią.
Ładuję...