Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szanowni Państwo,
przedstawiam Wandzię. I jednocześnie bardzo przepraszam za opóźnienie, nawał obowiązków zrobił swoje.
Wandzia jest starszym konikiem, dobrze zniosła transport i jest z nami już od kilku dni. Ponieważ nie wykazuje żadnych oznak chorób zakaźnych, po wstępnej obserwacji, szybciej została dołączona do stada (bardzo źle znosiła izolację). W tej chwili, jak zobaczycie na filmie, jest zupełnie spokojna. Przed nią jeszcze badania, które powiedzą nam więcej o jej stanie zdrowia.
Trzymajcie kciuki za malutką, a w weekend przyjeżdżajcie do Nowej Studnicy ją odwiedzić. Koniecznie z marchewką
Bardzo, bardzo Wam dziękuję za pomoc dla Wandzi.
Zapraszam Was na film!
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo,
Wandzia jest starym, niechcianym kucykiem. Została sprzedana do handlarza końmi rzeźnymi. Po latach pracy dla ludzi nie znalazł się nikt, kto zechciałby dać jej schronienie i opiekę. Nikogo nie obchodzi jej los. Dzięki Wam udało się wpłacić zaliczkę za jej życie, ale czas się kończy. Brakuje bardzo dużo by spłacić jej życie. Potrzebne są też środki na opłacenie transport, na opiekę weterynaryjną i kowalską.
Zostały ostatnie godziny na zebranie brakujących środków i z coraz większą obawą patrzę na zbiórkę staruszki. Początek września to fatalny czas na ratowanie zwierząt, każdy ma ważne wydatki, ale handlarz nie zaczeka. Nie mam nawet po co do niego dzwonić i prosić o przedłużenie terminu, nie zgodzi się.
Bardzo proszę, jeśli możecie, dołóżcie Wandzi po kilka złotych. Może razem zdołamy ją wykupić. Może będzie mogła żyć.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Stara kucka Wandzia stoi u handlarza dopiero kilka dni, ale on już na jutro ma zaplanowany transport do rzeźnika.
Gdy pytam czemu, odpowiada, że każdy przechodzi obok niej obojętnie – bo po co komu 17-letni kuc? Takie stare to się tylko na kiełbasę nadają! – krzyczy handlarz. Wiem, że ciężko będzie go przekonać, aby poczekał jeszcze chwilę. Zdaję sobie sprawę, że mało kto będzie chciał uratować tę starą kuckę.
Podchodzę do niej powoli, aby jej nie przestraszyć i wyciągam w jej stronę kawałek przemyconej marchewki. Wandzia podchodzi powolutku do mnie, ostrożnie stawiając każde kopytko. Wyciąga swoje małe chrapki w moją stronę i delikatnie zabiera smakołyk. Tak jakby rozumiała, że to może być jej ostatnia marchewka w życiu. Widzę, że jest zmęczona i potrzebuje chociaż chwili wytchnienia.
Handlarz nie chciał mi opowiedzieć jej historii, więc nie wiem co przeszła w swoim życiu. Wiem jedynie, że zwierzęta takie jak ona nie mają lekkiego życia. Każdy dzień jest dla nich niewiadomą, ryzykiem, że staną się bezużyteczne. A to oznacza tylko jedno – śmierć.
Ja uważam, że każdy z nas zasługuje na godną starość – nawet takie zmęczone życiem kucyki. Po wielu latach pracowania dla człowieka i wykonywania swoich obowiązków należy im się chwila wytchnienia i godna śmierć. Przed Wandzią jeszcze dobre kilka lat życia, a może i więcej jeśli zapewni się jej odpowiednie warunki. Ale człowiekowi to nie wystarcza – dla niego liczy się to ile może zarobić na takim kucyku, a Wandzia nie ma już siły, aby codziennie pracować.
Wandzia stoi przed oborą handlarza i szykuje się już w swoją ostatnią podróż – do rzeźnika. Handlarz nie jest skłonny do negocjacji. Powiedział, że jutro rano przyjeżdża umówiony transport i nie ma zamiaru go odwoływać. Jedyne co udało mi się ustalić, to że jeśli przeleję mu dzisiaj 800 złotych zaliczki to przesunie transport o dzień lub dwa.
Aktualizacja - udało się dzięki Waszej pomocy zebrać zaliczkę ale już we wtorek - 5 września trzeba się za starowinkę rozliczyć. Potrzebe są też pieniądze na opłacenie trasnportu, na diagnostykę, leczenie, opiekę kowalską i weterynaryjną. Bardzo potrzebne jest Wasze wsparcie
Proszę, ocalmy życie Wandzi i zapewnijmy jej to na co każdy zasługuje – szacunek i godną starość.
Zbiórka obejmuje transport, wstępną diagnostykę weterynaryjną oraz prowizję portalu RatujemyZwierzaki.
O NAS
Działamy od 13 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku w Szewcach również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Nie zatrudniamy żadnego pracownika, wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy.
Kontakt: 506 349 596 Michał Bednarek
www.fundacjabenek.pl
DZIĘKUJEMY ZA KAŻDĄ POMOC!
Ładuję...