Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Koteczka Wania bardzo dziękuje za okazaną jej pomoc. Udało nam się doprowadzić kociczkę do dobrego stanu zdrowia. Usunięto jej zepsute zęby, dzięki czemu cofnął się stan zapalny dziąseł. Wania została zaszczepiona i wysterylizowana. W domu tymczasowym fundacji czeka na nowy domek. Dziękujemy!
Witajcie!
Nazywam się Wania. Nie umiem wam powiedzieć ile mam lat, życie na ulicy sprawia, że czuje się jakby już się ich sto przeżyło. Doświadczyłam niemal wszystkiego czego doświadczać się nie ma ochoty… głód, strach, cierpienie i niepokój co stanie się z moimi kociątkami. Na szczęście znalazła się dobra dusza, przygarnęła, zaopiekowała, przytuliła, dała ciepły kocyk, jedzenie, świeżą wodę, opiekę zdrowotną i psychologiczną.
Wysłuchała lamentu kotki, która swym życiem mogłaby obdzielić sto burasków. Szczerze muszę przyznać jaka jestem. Otóż uwielbiam głaskanie, mizianie i noszenie na rękach. Mimo to odczuwam podskórny strach, że po słodkiej pieszczocie stanie się coś złego, więc kiedy mogę umykam do ciemnego kąta. Potrzebuję odrobiny cierpliwości, jeszcze nie łapię, że jak ktoś przytula i prawi komplementy, to robi to szczerze.
Moja opiekunka ma na to świetny sposób, biegnie za mną, łapie w ramiona i zapewnia że nic złego mi się nie stanie. A tak poza tym, to jestem okropna czyścioszka, mam bardzo łagodny i ugodowy charakter. Jestem odrobaczona, wysterylizowana, czeka mnie szczepienie. Nie gubię drogi do kuwety, a tym bardziej do miseczki z jedzeniem Na miłość odpowiadam miłością x 100 Pragnę stałego domu, bo nie wiem czy dałabym radę wrócić do smutnej tułaczki.
Wania jest w trakcie leczenia stanu zapalnego jamy ustnej. Czeka ją jeszcze operację usunięcia zębów, testy i szczepienia. Dlatego bardzo prosimy o pomoc w doprowadzeniu Wani do zdrowia. Mamy nadzieję, że po jej wyprowadzeniu znajdzie ci dawny Dom. Dziękujemy.
Ładuję...