Wąski - porzucony, bo chory? Razem uda się go wyleczyć!

Wąski, bo tak kotek dostał na imię. Przybłąkał się na posesje ludzi, którzy przejęli się jego losem. Został najprawdopodobniej wyrzucony przez właścicieli.

Przez kilka dni pojawiał się na dachu garażu gdzie podawano mu jedzenie, jednak na początku był bardzo nieufny, nie chciał do nikogo podejść. W końcu któregoś dnia zdobył się na odwagę! Okazało się, że jest bardzo miziastym i przyjaznym kotkiem, lecz niestety bardzo chorym.

Był wychudzony, brudny, miejscami bez sierści i miał straszny katar- dosłownie lało się z nosa. Rodzina która wybrał sobie Wąski posiada już swoją gromadkę zwierząt - 7 kotów 5 psów i 2 króliki, lecz nie byli w stanie przejść obojętnie i zostawić Wąskiego bez pomocy.

Otrzymał dach nad głową i pełną miskę a my postanowiliśmy umożliwić leczenie biedaka.

Na dzień dzisiejszy Wąski przeszedł bardzo długą drogę leczenia. Miał szereg badań krwi i kału. Kocur miał dużo złych objawów,  od wzdętego brzucha,  przewlekłej biegunki , łzawiących oczu. Zrobiono mu testy FELV/FIV. Okazało się, że Wąski ma lamblie. Teraz już udało się pozbyć wszystkich jego dolegliwości i kocur został wykastrowany.

Przednim jeszcze długie lata szczęśliwego życia. Wąski otrzymał szanse na leczenie i lepsze życie - teraz zostały ogromne faktury do opłacania za jego trwające kilka miesięcy leczenie.

Czy razem uda nam się zebrać potrzebne na to środki? Będziemy wdzięczni za każdy grosz!