To video wbija w fotel i wyciska łzy...

Tym razem na dramatyczną interwencje udało nam się ściągnąć kamerzystę... Zobaczcie to, co dzieje się za szczelnie chronionymi drzwiami pseudohodowli... Komu pieska za pięćset złotych?

Cierpienie, ból, strach, głód, pragnienie przysłania pragnienie o rasowym psie. Otrzymaliśmy błaganie o pomoc, ponieważ “na jednej z posesji w Warszawie znajdują się psy w ciasnych klatkach, bez dostępu do wody. Na posesji są szczeniaki! Psy wyglądają fatalnie”. Klatki, stłoczone psy, skomlenie i szczekanie, smród… Podejrzewaliśmy pseudohodowlę. Po dotarciu na miejsce zastaliśmy widok, którego nie da się opisać.

Część psów znajdowała się w klatkach, w rozpadającym się domu, gdzie na ścianach roiło się od grzyba i pleśni. Toksyny wytwarzane przez grzyby atakują układ oddechowy i mocno osłabiają odporność organizmu, przez co mogą być przyczyną wielu chorób. Dodatkowo zapadnięta podłoga, niesamowity odór moczu i kału utrudniał przebieg interwencji.

Psy nie miały dostępu do wody, rzucały się na siebie wzajemnie podczas próby karmienia. Widok walki o jedzenie był przerażający. Finalnie odebraliśmy 22 psy, z czego obecnie 2 znajdują się pod naszą opieką. Psy w najgorszym stanie zostały przewiezione do klinik weterynaryjnych, gdzie zostały poddane szczegółowym badaniom.

Pomóżcie nam w opłaceniu faktur z klinik weterynaryjnych, a także w lepszym wyposażeniu naszego inspektoratu. Dodatkowe klatki kennelowe, transportery, chwytaki, środki higieniczne i sprzęt do ratowania zwierząt to niezbędne minimum, aby podejmować takie zgłoszenia! Musimy być mocniejsi, lepiej wyposażeni i przygotowani niż pseudohodowcy i handlarze psów!