Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy wszystkim wspierającym Sonie ❤️ Niestety nie udało się zebrać potrzebującej kwoty 🥺
Kochani... chcemy poinformować, że nasza Sonia ma się naprawdę świetnie :) za jakiś czas mamy kontrolne badania w Lublinie, także podzielimy się z państwem informacją jak tylko dostaniemy wyniki.
Do pokrycia poniesionych przez nas kosztów brakuje jeszcze kilka tysięcy :( mamy nadzieje, że w końcu uda nam się uzbierać odpowiednią kwote :( Dodamy, że miesięczny pobyt Soni w hotelu również kosztuje :(
Bardzo prosimy, nie przechodź obojętnie obok tej zbiórki ;(
Oczywiście szukamy domu stałego dla Soni... Tak wiemy, że to nie będzie łatwe i szanse są marne, ale liczymy na cud...
Kochani... Wszysykie operacje się udały! Sonia pięknie wyglada, przybrała na wadze! Przyjmuje jeszcze leki, w związku z tym wykonujemy badania kontrolne, które na szczęście są w normie. Kolejne głębsze badania mamy wyznaczone na lipiec. Okazało sie, że Sonia jest alergiczką i musi spoczywać specjalistyczną karmę, co wiąże sie z ogromnymi kosztami :( Dodarkowo nikt nie wyraził chęci podarowania jej domu tymczasowego, dlatego tez przebywa w płatnym hotelu :( Dług na dzień 16.04.23 wynosi lekko ponad 16 tysięcy :( to gigantyczne koszty... zbiórka ,,stoi,, a my jesteśmy załamani... :( na tym oczywiście to się nie kończy, samo miesięczne utrzymanie i pobyt w hotelu to dodatkowe bardzo duże koszty :( Dlatego błagamy Was kochani o pomoc! Udało się pomóc Soni, ale teraz trzeba pomóc nam opłacić zaległe faktury (znajdziecie je w zbiórce).
Oczywiście szukamy dla Soni domu tymczasowego lub stałego na terenie całego kraju - kontakt z nami na Facebooku.
22.03.23 Sonia musiała trafić do kliniki, niestety zaczęła się bardzo drapać (aż do krwi), pojawiła się również krew w kale... Nie udało nam się jeszcxe uzbierać na pokrycie wcześniejszych faktur, a teraz dochodzą kolejne za pobyt w szpitalu, leczenie i badania :( Sonia w dalszym ciągu przebywa w klinice.
Błagamy o pomoc! Jesteśmy załamani kosztami!!! :(
Kochani , Sonia opuściła klinikę i Zosyala umieszczona w psim hotelu, gdzie zapewne spędzi tam resztę życia :( , jednak liczymy na to, że szczęście się do niej uśmiechnie i znajdzie dom stały.
Nam pozostał OGROMNY dług w klinice! :( do tego dochodzi miesięczny pobyt w hotelu, i utrzymanie. Do realizacji mamy jeszcze obowiązkową profilaktykę taką jak odrobaczenie, szczepienia, zabezpieczenie przeciwko pasożytom wewnętrznym.
Bardzo, ale to badzo prosimy o pomoc w uzbieraniu potrzebującej kwoty, wiemy, że nie jest mała... :( ale wierzymy, że się uda.
Kochani na dzień 28.02.23 koszty badań, leczenia, operacji, hospitalizacji to 11 500zł (faktury w załącznikach) jesteśmy załamani tymi kosztami, ale cieszymy się, że udało się uratować Sonie❤️
To nie koniec wydatków do realizacji jeszcze profilaktyka (odrobaczenie, odpchelnie, szczepienia oraz płacenie hotelu , prawdopodobnie już dożywotnio)
Błagamy Was o wsparcie
Sonia przeszła kolejną operscje: usunięcie drugiej listwy mlecznej, zmian skórnych, guzków , a także zmian w małżowinach usznych.
Co człowiek latami może robić bezbronnemu psu, który go bezgranicznie kocha?
Sonia to nasza nowa podopieczna, ok. 11-letnia psia seniorka. Skrajnie zaniedbana przez swoich właścicieli. To, co do tej pory miała, to nie było życie, tylko wegetacja. Mocno wyeksploatowana, widać, że nieraz musiała odchować szczenięta. Brak jedzenia, spacerów i podstawowej opieki weterynaryjnej.
Sunia trafiła do całodobowej kliniki na badania. W gabinecie już chyba wiedziała, że teraz będzie lepiej, bo z radości wtuliła się w naszą Panią weterynarz...
Sonia jest mocno niedożywiona, na pierwszy rzut oka widać każdy krąg, każde żebro... Pazury przerośnięte tak, że nie jest w stanie stawiać łap fizjologicznie. Nieznośny odór spowodowany zapaleniem skóry, widoczne rany i otarcia. W obydwu małżowinach usznych cuchnąca rozpadająca się zmiana, z której wydobywa się ropa. Obie listwy mleczne w fatalnym stanie, guzy, odparzenia, a z dróg rodnych sącząca się krew. Z uwagi na to sunia na cito trafiła na stół operacyjny...
⬇️Pazury⬇️
⬇️Ucho⬇️
⬇️Jeden z guzów⬇️
Powrót do zdrowia udręczonej Soni będzie bardzo kosztowny. Ale spójrzcie w jej oczy i powiedzcie: "nie pomożemy, bo leczenie jest za drogie", dalibyście radę tak zrobić? My nie daliśmy i postanowiliśmy walczyć!
Dlatego PILNIE potrzebujemy wsparcia finansowego na rozszerzone badania, usunięcie listew mlecznych oraz sterylizację, pobyt w szpitalu, który zapowiada się baaardzo długi. Przed Sonią kilka operacji... Obecnie jest po pierwszej i czeka na kolejną. Później, jeśli nie znajdzie się dom tymczasowy, sunia będzie musiała trafić do hoteliku (prawdopodobnie dożywotnio, gdyż z doświadczenia wiemy, że ze względu na wiek szanse na adopcję są znikome, co jest bardzo przykre...), a to kolejne, kolosalne koszty. Sonia będzie potrzebowała także dobrej jakości karmy. Przed nami dodatkowo jeszcze odrobaczanie, szczepienia przeciwko chorobom wirusowym i wściekliźnie, chipowanie, zabezpieczenie przeciwko kleszczom.
Ona każdym swoim spojrzeniem przeprasza za to, że żyje… Pomóżcie odmienić jej życie…
W sprawie zostało już złożone zawiadomienie z art. 35 ustawy o ochronie zwierząt, policja prowadzi postępowanie.
Kochani, w załączniku dodajemy dwie pierwsze faktury z pobytu Soni w klinice do dnia 22.01. To dopiero początek...
Ładuję...