Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wsparcie <3
Dzięki Państwa pomocy opłaciliśmy siedem miesięcy hotelowania + zakup karmy dla Albina.
Już teraz wiemy, że nie było pisku opon, był skowyt przerażonego psa i monstrum, które butem wgniatało go w ziemię...
Tak o Albinie pisze jego opiekunka Maja Strzelecka:
"Myślałam że widziałam już wiele... skopane ciężarne kotki, psa, któremu próbowano odrąbać głowę siekierą, sukę zjadaną żywcem przez robaki, rozpadające się nowotwory wraz z częściami ciała, sukę wypełnioną rozkładającymi się płodami i macicą wychodzącą już z dróg rodnych...
Myślałam, że już nic mnie ruszy. Że uodporniłam się. Nigdy się bardziej nie myliłam.
7 kg psa. Dwa postrzały w klatkę piersiową. Zgnieciona miednica, połamane łapy, uszkodzone jądra. Prawdopodobnie obrażenia wewnętrzne, możliwe, że i neurologiczne.
Ktoś... coś... próbowało tego psa zmiażdżyć butem, wbić w ziemię. Doszłam do ściany. I walę w nią głową z całej siły."
Albin jest po skomplikowanej operacji. Na szczęście się udała. Psiak po mału dochodzi do siebie. Już chodzi, ba! nawet biega i rozrabia.
Jednak do całkowitej sprawności jeszcze nie doszedł. Potrzebujemy uzbierać na hotelik, w którego cenie jest również rehabilitacja. Koszt to 450 zł. miesięcznie plus ok 100 zł. karma.
Zbieramy na 3 miesiące. Za każdy sms i przelew dziękujemy z całego serca.
Ładuję...