Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W dzień, w którym mieliśmy pić szampana... okazało się, że leczenie przedłużamy o kolejne 28 dni 😭 I TO NA DAWCE NEUROLOGICZNEJ- większej, w związku z tym dużo droższej.
Mimo, że wyniki krwi są bardzo dobre, w porównaniu z poprzednimi, nadal jest stan zapalny organizmu.. dodatkowo zmiana w oku nie nastraja nas optymizmem- sugeruje neurofip.
W związku z tym musimy prosić Was o dalszą pomoc w walce o nią i jej życie. Sami tego nie dźwigniemy, nie stać nas. Mając jeszcze pod opieką wiele kotów schorowanych, nie mamy możliwości odłożyć nawet złotówki.
Chcemy skonsultować jeszcze stan jej zębów z kocim stomatologiem.
Whisky miała zębowe problemy, wydawało się, że problem został zażegnany, ale.. chwytamy się wszystkiego.
Jeszcze chwila i może będziemy mogli wziąć głębszy oddech chociaż przy niej..
Dziękujemy Wam za dotychczasową pomoc ❤ jesteśmy już tak blisko..
Mamy nadzieję, że te 28 dni to już ostatnia prosta a Fip odejdzie od niej na zawsze. Nie może być inaczej!
Ostatnie wyniki kontrolne i faktura zbiorcza za wszystkie badania:
Niestety.. mimo wydawałoby się pięknych wyników, Whisky ma nadal stan zapalny. Musimy wydłużyć terapię o 28 dni! I to w dodatku na większej dawce- neurologicznej, przez zmianę w oku. Większa dawka= wyższa kwota za lek.
Mamy nadzieję, że to już ostatnia prosta! Finansowo jesteśmy wyczerpane, grubo pod kreską.. Psychicznie również nienajlepiej, bo ciągłe myślenie, czy wszystko się uda nas wykańcza.
Bądźcie z nami w te ostatnie dni! Sami nie damy rady tego udźwignąć.. nie stać nas.. tak po ludzku.
Czeka nas jeszcze wizyta u kociego stomatologa- musimy mieć pewność jeszcze przed skończeniem terapii czy na pewno to zęby nie powodują stanu zapalnego.
Poniżej ostatnie wyniki Whisky oraz zbiorcza faktura za wszystkie badania i zabieg czyszczenia zębów.
Kochani!!
Whisky była dziś na badaniach kontrolnych- JEST PIĘKNIE!
To ogromna radość, niesamowite szczęście- w jej wypadku usłyszeć od lekarza, że wyniki są idealne ogromnie wzrusza.
Zobaczcie na tę przemianę. Czy możemy chcieć czegoś więcej?
Whisky w czwartek jedzie na operację usunięcia zębów. W końcu poprawi się jej komfort życia.
Mamy wyniki kontrolne ‼️
Whisky ma stan zapalny, ale to było do przewidzenia. Przecież do lecznicy pojechała na usunięcie zębów a wróciła z Fipem. Czekamy z niecierpliwością na dzień, kiedy tylko będziemy mogli jej ulżyć.
Oprócz tego wyniki nie są najgorsze, lecimy dalej. Jest poprawa ❤ przy dobrych wiatrach zostało nam 44 dni walki o jej życie.
Whisky od początku terapii przytyła KILOGRAM. Samopoczucie poprawiło się, nabiera chęci do zabawy i wygląda już inaczej, lepiej.
Bijemy FIPa i pokazujemy mu język
24. dzień leczenia.. jesteśmy w czwartym tygodniu! Pierwsze trzy tygodnie są zawsze decydujące- lecimy do przodu!
Whisky je, porusza się, burczy pod nosem, tak jak kiedyś. Aż serce rośnie. Kiedy zaczynaliśmy leczenie, baliśmy się o to, czy ona dotrwa. Dziś, kiedy możemy być trochę bardziej spokojni o nią, boimy się o to, czy będzie za co ją leczyć.
Ona jest przykładem tego, że nie można się poddawać.
W poniedziałek jedziemy na badania kontrolne, z naciskiem na morfologię. Co nas martwi? Brak mięśni na dupce, ale lecimy dalej.
BIJEMY FIPA!
Dzięki Waszym wpłatom kupiliśmy 2 dawki leku ❤
Dodatkowo Whisky przyjmuje witaminy na wątrobę i nerki, wit. B12.
Oprócz tego, że bijemy Fipa nie udało się usunąć jej zębów. Musi być na sterydzie. Musi jeść! A ból zębów nie pomaga :( operacja nie może się odbyć, dopóki nie będziemy pewni, że Whisky zwalczyła FIP.
Whisky ma FIP - zakaźne zapalenie otrzewnej - do nie tak dawna była to choroba śmiertelna w 100 %! Dziś istnieje na to lek - w fazie testowej, nie do zdobycia na polskim rynku. Większość kotów po tym leku wygrywa walkę z FIPem! My też wygramy! Jednak potrzebujemy na to pieniędzy.
Wstępnie potrzebujemy niecałych 7 tysięcy. Dawka jednak wzrasta wraz z wagą kota. Jeśli trzeba będzie - zwiększymy wartość zbiórki. Mamy wstępne wyniki. Czas działa na naszą niekorzyść. Każdy dzień, każda godzina zbliża nas do czasu, by się żegnać. Nie możemy na to pozwolić.
Co można kupić za 7 tysięcy? Włożyć w remont azylu, kupić dużo karmy i mnóstwo innych rzeczy a kota poddać eutanazji. To się nie godzi! Póki jest szansa i to duża, walczymy. Zawsze walczymy dla nich, a teraz dla niej. Dość jej cierpienia. Miała zapalenie płuc, świerzbowca, zapalenie dziąseł. Wyglądała jak kot wyciągnięty z pralki. Długo walczyliśmy o jej powrót do zdrowia.
Kiedy już czarne chmury przegoniliśmy, stała się cudownym, zdrowym i zarazem śmiesznym kotem. Burczała sobie pod nosem, wyjadała wszystkim karmę z misek, starała się nikomu nie zawadzać. Szanowała granice każdego kota.
Ostatnio zrobiła się markotna, mniej jadła, mniej burczała, nie ta Whisky. Pojechaliśmy do weterynarza. Tak jak myśleliśmy, powodem był nawrót zapalenia dziąseł. Coś jednak dalej nam nie pasowało. Poprosiliśmy o wszystkie możliwe badania. Diagnoza ścięła nas z nóg.
Jedzie do nas lek z Trójmiasta! Od jutra zaczynamy walkę z tym cholerstwem. Dziś na dyżurze nie mogłam na nią patrzeć. Ona wygląda jakby już umarła. Gdyby nie ruchy klatki piersiowej i brzuszka, miałabym wątpliwości.
Ostatnie wyniki badań pokazują, że Whisky dobrze reaguje na lek. Pierwsze badania robiliśmy NA CITO w lecznicy. Przecież jak się rozchorować, to na weekend 😔 Nawet te wstępne wyniki nie pozostawiały złudzeń. Dla nas priorytetem było jak najszybsze rozpoczęcie terapii GS.
Przy wynikach kontrolnych wyniki zostały wysłane do laboratorium.
Schudła, nie ma chęci do życia. Za to my mamy ogromną wolę, by pokazać jej, że świat jeszcze będzie piękny! Ona się poddała, ale ma nas! My odpowiadamy za to drobne ciałko, a wy możecie nam w tym pomóc. Ja błagam o tę pomoc!
Ładuję...