Walka o życie Grzesia i Wiesia!

Wsparło 6 osób
152 zł (3,04%)
Brakuje jeszcze 4 848 zł

Rozpoczęcie: 8 Października 2024

Zakończenie: 1 Listopada 2024

Godzina: 01:01

Nie sądziliśmy, że to napiszemy, że w ogóle można tak pomyśleć, ale w przypadku Grzesia i Wiesia, dwóch starszych kocurków, prawdą jest, że POWÓDŹ URATOWAŁA IM ŻYCIE! 

Kocurki miały właścicielkę, która odmówiła ewakuacji, narażając życie swoje i życie swoich zwierząt. Niestety w przypadku zwierząt nie każdemu udało się przeżyć powódź. Według informacji od osoby zgłaszającej jeden kot się utopił w mieszkaniu pod "opieką" właścicielki, dwa zniknęły. Wieści o kocurkach przypadkiem wyciekły do sąsiadów, którzy wrócili sprzątać swoje mieszkania. 

Kiedy zobaczyliśmy zdjęcia kotów, wiedzieliśmy, że musimy je zabrać, bo ich stan wskazuje na wieloletnie zaniedbania, a nie na tydzień powodzi. 

Kiedy kotki do nas trafiły, przeraziliśmy się ich stanem. 

Czarno-biały kocurek, którego nazwaliśmy Wiesio, był cały w swoich odchodach. Zamiast białego, miękkiego futerka zżółkłe śmierdzące kępy futra. Stan zapalny i ogromna ilość brudu w uszach, brak uzębienia, stan zapalny spojówek, infekcja górnych dróg oddechowych. Zmiany na wątrobie, stan zapalny trzustki i jelit. 

Drugi bury kocurek ledwo trzymał się na łapkach. Starszy kocurek ważący ledwie 2 kg. Z chudości i niedożywienia chodzi bardzo chwiejnym krokiem, po kilku krokach kładzie się z braku sił. Zęby w okrutnym stanie: ogromny kamień nazębny, ropne zgniłe zęby i jeden wielki smród z pyszczka. Silny stan zapalny jelit, trzustki, zmiany na wątrobie, nerkach. 

Kocurki są w trakcie leczenia, ale wymagają też bardzo rozszerzonej diagnostyki: specjalistycznego USG, rozszerzonych badań krwi pod kątem nadczynności tarczycy, cukrzycy, badań moczu, pomiaru ciśnienia, badań serduszek, ale i specjalistycznej diety. 

Potrzebujemy Waszego wsparcia, byśmy mogli kontynuować diagnostykę i leczenie kocurków. 

Pomogli

Ładuję...

Organizator
3 aktualne zbiórki
207 zakończonych zbiórek
Wsparło 6 osób
152 zł (3,04%)
Brakuje jeszcze 4 848 zł