Wilson z Azorka - guz łapy

Wilson miał w życiu szczęście w nieszczęściu. Trafił do Azorka umierający po kolizji drogowej gdzie w ranach miał setki larw much jak i już same muchy. Doktor stanął na wysokości zadania i przy okropnym smrodzie rozkładającego się mięsa ratował psa - udało się!

Wilson okazał się pięknym owczarkiem, lecz charakternym. Pies nie był kastrowany, ponieważ zaczął siadać na tylne łapy. Parę miesięcy temu został zauważony guz na tylnej łapie, który rósł, a na dodatek doszło silne zapalenie pęcherza, które mimo leczenia było bardzo oporne.

W końcu udało się go podleczyć na tyle, że podjęliśmy ryzyko operacji usunięcia guza łapy i na jednej narkozie kastracji.

Strach był, ale się udało - zdjęcia pokazują, jak guz był rozległy. Czekamy jeszcze na wyniki histopatologiczne guza czy to nic złośliwego. Oczywiście przy tak rozległej operacji, robiony był w zaprzyjaźnionej klinice w Komornikach. I jak zwykle prosimy o pomoc w spłacie faktury. 

Kwota do zapłacenia za całą diagnostykę, operację jak i leczenie po operacji to 3070 zł. Bez Was nie ma nas!