Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Rudi już się zadomowil u nas. Kocha kocie dzieci. Jest aniołem.
Po 12 latach codziennej tułaczki poprosił o pomoc. Kot, który całe swoje życie spędził na jednym z ogródków działkowych jako wolno żyjący dziki kot, wielki wojownik, jeden z większych kotów, nigdy nie szukał kontaktu z człowiekiem, dominował wśród innych kotów tam mieszkających. Aż do momentu kiedy już zrozumiał, że sam nie da rady. Przyszedł na jeden z ogródków i poprosił o pomoc. Podszedł do człowieka i usiadł mu na nodze. Łapka zwisała mu bezwładnie, co wskazywało na to, że najprawdopodobniej jest złamana.
Rudi został przewieziony do lecznicy, gdzie potwierdziły się nasze przypuszczenia. Jego stan jest ciężki. Oprócz złamanej łapki ma wiele innych dolegliwości. Wysoka cukrzyca (cukier 470) ostry stan zapalny trzustki, nadżerki w pyszczku, świerzb w uszach. Dodatkowo pobrano krew do badania. Jutro wyniki. Jedno wiemy, Rudi już nie będzie kotem wolno żyjącym. Ile życia jeszcze przed nim?
Rudi okazał się kotem bardzo miziastym. Na razie wiemy tylko tyle, że trzeba ratować Rudika, na ile się da. Na tę chwilę łapka została złożona, przy jednej narkozie Rudi został wykastrowany. Teraz musimy poczekać na dalsze wyniki. Mamy gorącą prośbę do Was kochani, jeżeli ktoś chciałby pomóc nam w ratowaniu Rudika... Prosimy o pomoc w opłaceniu faktur, za jego leczenie, za co z góry serdecznie dziękujemy!
Ładuję...