Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, wózek został zakupiony i Misiu może teraz wychodzić na spacery. Oprócz wózka zakupiliśmy dla niego: podkłady, opatrunki oraz leki. Serdecznie dziekujemy za Wasze hojne wsparcie. :)
Zwróciła się do nas Agata z prośbą o pomoc dla jej pond 17-letniego Misia, który pilnie potrzebuje czterokołowego wózka. Jako Fundacja włączyliśmy się w pomoc dla Seniora. Oto, co napisała o nim Agata:
"Zdrówko Misia było bez zarzutu. W wieku 15-16 lat zaczął więcej spać i przestały interesować go zabawki. Czasem tracił równowagę, lecz nic złego się nie działo - w końcu miał prawo w tym wieku do tego. Niestety pod koniec marca dopadło Misia okropne choróbsko, które zaatakowało jego układ nerwowy. Misiu trafił do przychodni weterynaryjnej. Jego stan oceniono na krytyczny - przekrzywiona nienaturalnie główka, silny oczopląs, brak sił do normalnego funkcjonowania. Diagnoza była natychmiastowa - zespół przedsionkowy (zaburzenia neurologiczne). Decydujące były pierwsze dni. Misiu codziennie jeździł na kroplówki. Sam nie był w stanie jeść, napić się wody ani się wypróżnić.
Po prostu leżał wycieńczony, a gałki oczne chodziły mu "lewo-prawo" bez przerwy. Został wykonany szereg badań; wykryto również niedoczynność tarczycy. Na szczęście serduszko Misia jest zdrowe. Podejrzewano, że Misiu ma guza, a najbliższy sprzęt, który by to potwierdził, znajduje się w Gdańsku. W tym stanie Misiu nie przeżyłby podróży z Bydgoszczy do Gdańska, a nawet gdyby wykryto guza, to nikt nie podjąłby się usunięcia go u psa w takim stanie i tak podeszłym wieku. Pani weterynarz oswajała z myślą, że może stać się najgorsze, lecz Misiu walczył i po raz kolejny stał się cud... Stan Misia zaczął się poprawiać, do tego stopnia, że zniknął całkowicie oczopląs, główka przyjęła prawidłową pozycję i powoli wracał apetyt.
Z dnia na dzień było coraz lepiej, a ta poprawa świadczy o tym, że Misiu prawdopodobnie nie ma guza Niestety piesek od czasu choroby jest leżący, przez co już z jednej strony zrobiła mu się odleżyna, która bardzo długo się goi. Widać, że Misiu pragnie się podnieść, ale ma za mało siły w przednich łapkach, a tylne wcale nie współpracują. Codziennie rano i wieczorem przyjmuje leki. Na szczęście dawka sterydu ENCORTON została już zredukowana do minimum, bo lek "kłóci się" z gojeniem odleżyny i uszczerbku na oku, które Misiu też ma dwa razy dziennie zakrapiane. Odleżynę ma przemywaną delikatnym roztworem z nadmanganianu potasu i smarowaną żelem wiele razy dziennie - cały czas rana musi być nawilżona.
Trzy razy dziennie Misiu ćwiczy zginanie stawów i utrzymanie równowagi w pozycji "waruj" poprzez bujanie na boki. Misiu jest pod stałą obserwacją specjalistów, a co wtorek jeździ na rehabilitację, gdzie zostaje fachowo wymasowany. Ma również ćwiczenia na piłce i laser. Na starość zrobił się ogromnym pieszczochem. Bardzo lubi być noszony na rękach i przytulany. Misiu wymaga opieki 24h/dobę. Trzeba pilnować, żeby nie poobijał się ani nie zrobił sobie kolejnej odleżyny podczas ześlizgiwania z miękkich powierzchni, co ma w zwyczaju robić. Wszystkie swoje potrzeby załatwia na podkłady, na których leży i które ciągle trzeba mu zmieniać, a chusteczkami nawilżonymi czyścić sierść, ponieważ opcja kąpieli odpada przy odleżynie. Wózek dwukołowy nie zdał egzaminu. Misiu ma za mało siły w przednich łapkach, dlatego jedyny wózek, który dałby mu możliwość poruszania się i cieszenia ze wspólnych spacerów to czterokołowiec, który jest niestety bardzo drogi. Misiowi bardzo potrzebna jest zmiana pozycji.
Taki wózeczek sprawiłby, że odleżyna szybciej by się zagoiła i nie powstałaby nowa z drugiej strony. Utrzymanie Misia jest kosztowne, a wózek przekracza możliwości finansowe jego właścicielki. Misiu ma kochający domek, który marzyłby, żeby ostatnie lata życia dziadziusia Misia były w 100% najlepiej wykorzystane i szczęśliwe mimo jego inwalidztwa, dlatego prosi o wsparcie."
Kochani, zrobimy prezent Misiowi i pomożemy w zakupie wózeczka? Prosimy i dziękujemy!
Ładuję...