Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Oko Wróbika zostało apmutowane, nie dalo się już go uratować. Rana się dobrze zagoiła, wydobrzał i świetnie sobie radzi. Miał wprawdzie w zimie epizod z infekcją dróg oddechowych i musiał przez chwilę brać leki, ale już jest wszystko w najlapszym porządku. I tylko żeby jakiś domek dobey i n kochający się dal niego znalazł, to było by zobełne szczęście. Bardzo dziękujemy za wpłaty na leczenie Wróblika.
Od wczoraj pod naszą opieką jest Wróblik. Tydzień temu w Kozach koło Bielska, został potrącony przez samochód. Na szczęście ktoś nie przeszedł obojętnie, gdy zobaczył go mocno poturbowanego i udzielił mu pomocy zabierając do lecznicy Vey-House, gdzie się nim zajęli.
W piątek poproszono nas o pomoc w opiece nad Wróblikiem. Koleżanka odwiedziła go w sobotę w Vet-House i jak pisze, aż ciężko było na niego patrzeć.
Wróblik ma złamaną żuchwę, która w tej chwili jest zdrutowana. Złamana kość szczęki wklinowała się w zatokę. Przy uderzeniu całkowicie wypadło mu oko, które wyleciało na zewnątrz. Oko zostało włożone, pozszywane, ale jeszcze nie wiadomo czy będzie widział. Na razie nie chce sam jeść, trzeba go karmić. Był cały w siniakach, najbardziej na brzuchu gdzie zapewne został uderzony.
Przed nim jeszcze długie leczenie. Szczęka będzie się zrastać co najmniej miesiąc, oko... Nie wiadomo jak będzie. Na razie musi zostać w lecznicy, bo nadal musi być pod stałą kontrola lekarską. Mamy nadzieję, że zacznie sam jeść, bo to na pewno by ułatwiło opiekę.
Co tu pisać, koteł potrzebuje pomocy i tą pomoc dostaje, dzięki czemu żyje. Dziękujemy, że Pani, która go zabrała do lekarza nie przeszła obojętnie. Dziękujemy też Pani doktor Izabeli i całej Ekipie Vet-House za uratowanie Wróblika i szukania dla niego pomocy. Teraz my go przejmujemy i mamy nadzieję, ze szybko dojdzie do zdrowia i będzie mógł opuścić szpital. Pierwsze dni leczenia zostały opłacone, od piątku koszty jego leczenia przechodzą na nas.
Bardzo prosimy o pomoc w zbiórce pieniędzy na leczenie tego biednego kota. Wiemy, że jest wszystkim ciężko, bardzo ciężko, ale bez pomocy finansowej nie można zrobić nic. Będziemy bardzo wdzięczni za każdą wpłatę. Aktualna kwota zbiórki jest kwotą szacunkową. Nie wiemy, ile ostatecznie potrwa leczenie Wróblika i na jaką kwotę finalnie będą opiewać faktury (bo pewnie będzie ich kilka), dlatego kwota może się jeszcze zmienić w trakcie trwania zbiórki.
Jeśli dzięki Państwa hojności zbierzemy kwotę większą, niż będzie potrzebna, różnicę chcemy przeznaczyć na pokrycie kosztów leczenia kolejnych kotów, które trafią pod naszą opiekę.
Ładuję...