Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za każdą złotówkę!
Niestety nie udało się uzbierać pełnej kwoty zbiórki, ale nadal udało nam się podreperować budżet. To bardzo cenne, każdy grosz jest super istotny! :)
Wszystkie wpływy i wydatki rozpisuję tutaj w rozliczeniu, zapraszam:
https://tiny.pl/9ktb3
Na stronie KOCIE MRUKI na Facebooku na bieżąco informuję o tym, co słychać u zwierząt i jakie działania podejmujemy, tam też zapraszam :)
Wszystkie koty ze zdjęć nie żyją. Wszystkie zostały znalezione za późno i pomimo starań i walki, nie dały rady. To garstka zdjęć z roku 2021, nie wszystkie, bo przecież nie zawsze jest czas i pamięć do zdjęć. Z poprzednich lat mam całe foldery, ilość tych kotów leci w setkach. Wszędzie to samo. Nie wiem już co pisać w zbiórkach. Nadal za mało kastracji, za dużo kotów na ulicach i wciąż przekonanie, że niektórym kotom na ulicy jest lepiej. Bo nie są zsocjalizowane, bo są trudne w obsłudze. Wciąż niektórzy dążą do tego, żeby stwarzać na ulicach kotom warunki, często wręcz wspomagając ich rozród, zamiast je z tych ulic zabierać. Beznadziejnie napisane programy opieki nad zwierzętami, olewactwo gmin i mieszkańców.
Tę zbirókę założyłam z dwóch powodów. Jeden, to długi za leczenie, badania i walkę o chociażby gagatki z tych zdjęć, które już nie cierpią. Te wszystkie urazy, operacje, przebyte panleukopenie, kaliciwirozy, amputacje, antybiotyki, testy, masa wizyt i leków, to bardzo duże koszty. Sami wiecie. Drugi, to potrzeba środków na walkę o kolejne takie dzieciaki. Już mnie nie zaskakuje, że one się pojawiają co chwilę, jedynie ich stan bywa zaskakujący. Coraz gorsze i trudniejsze przypadki. Okrutne rany, skomplikowane sytuacje. Jeśli jeszcze macie jakiegoś wolnego piątaka, dorzućcie proszę. Zrobię co mogę, żeby powalczyć o życie i zdrowie następnych futer, które staną na naszej drodze.
Wiele kotów oczywiście udało się wyrwać śmierci i aktualnie grzeją się w swoich domach. Tutaj celowo wstawiam zdjęcia tych, których z nami nie ma. Zapomnianych i zupełnie niepotrzebnie powołanych na świat.
Ładuję...