Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Co robiła 3-4-miesięczna kruszyna przy ruchliwej drodze w lesie? Jedno jest pewne - sama się tam nie znalazła. Bóg wie, co robi, wszystko ma swą przyczynę i skutek. Wspaniali ludzie, małżeństwo, wracali z pracy do domu. Nagle zatrzymała ich policja do rutynowej kontroli...
Gdy czekali, aż kontrola minie, coś rzuciło się w oczy w oddali... Coś małego wybiegło na drogę i znowu wbiegło do lasu. Szybko podjechali, zaczęli się rozglądać i ujrzeli dramat... Kości pokryte skórą, przerażenie, brak sił... Szybko telefon do nas. Nie wiedząc, co to za pies poprosiliśmy, aby przywieźli malucha. Bez wahania, mimo umówionych spotkań, złapali i przywieźli biedactwo...
To, co ujrzeliśmy, złamało nam serca. Po raz kolejny. Uwierzcie nam, to nigdy nie przestaje dziwić i boleć... Małe, chude, zapchlone i zawszone, wycieńczone psie dziecko. Bała się, ale nie miała siły się bronić... poddała się. Szybko do Kliniki, decyzja lekarza dziecina zostaje na obserwacji! Jest strasznie słaba, ale na szczęście! Chce żyć! Walczy, a my razem z nią! Skoro już los tak chciał, będziemy robić wszystko, aby ją uratować!
Mamy zaufanych lekarzy, którzy wiedzą, le każdy pies dla nas znaczy i będą walczyć do końca! Błagam. Trzymajcie kciuki za maleństwo. Dostała imię, tak, bo pewnie była "zwykłym kundlem" - Vita! Mamy pod opieką 18 psów, nie odmówiłam pomocy maleństwu w takim stanie! Nigdy nie odmawiam!
Jeśli będziecie chcieli pomóc walczyć o jej życie - dziękuje.
Tel 570240703
Ładuję...