Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Jestem młodą sunią, nie mam jeszcze roku, a już tyle bólu i cierpienia muszę znosić. Nie mogę usiąść, ciężko mi leżeć. Jestem cała obolała.
Sunia ma wypadającą pochwę. Wdała się martwica, a właścicielka to biedna kobieta z dwójką dzieci, przygarnęli ją i nie mają pieniędzy, żeby uratować sunię. Płakała, kiedy opowiadała nam przez telefon o sytuacji suczki: "Proszę pani, proszę, my nie mamy nic, wynajmujemy mieszkanie i nie mamy już na nic, a nie możemy patrzeć, jak sunia płacze i cierpi. Pomóżcie jej, ja mam dwójkę dzieci, nie dam rady, sunia była w ciąży, a my o tym nie wiedzieliśmy, rodziła i ta wypadająca pochwa została. Musimy ją ratować, wysterylizować, tylko za co?"
Zakażenie to tylko kwestia czasu. Sunia nie ma jeszcze roku, a już urodziła szczeniaki. Niestety, poród był skomplikowany, szczeniaki martwe, a pochwa została na zewnątrz. Trzeba zrobić operację. Gdy odwiedzamy sunię, popiskuje i tuli uszy. Jakby błagała o pomoc, jakby wiedziała, że jeżeli nie pomożemy my, to będzie musiała umrzeć.
Prosimy o pomoc. To taka młodziutka sunia. Nie zostawiajmy jej z tym bólem...
Ładuję...