Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
29/12/2018
W starym roku nie mgło zabraknąć wiadomości od WYPŁOSZKA, któremu tak gorąco kibicowaliście :)
Chłopak nie dalej jak tydzień temu stracił klejnoty. Przy okazji badan okresowych okazało się, że zaczyna się problem z nerkami, dlatego wdrożyliśmy odpowiednią dietę, leki i suplementy wspomagające ich pracę. Wypłoszek cały czas jest rehabilitowany, aby zapobiec zanikom mięśniowym w tylnych łapkach. Trzeba go cały czas odsikiwać, a parę kilko już futro waży ;) Kot jest kochany choć tak ciężko naznaczony przez los.
Jak śpi kot, któremu jego własny kręgosłup nie przeszkadza, który jest zaopiekowany i szczęśliwy możecie się przekonać sami!
Wypłoszek to już kawał kota i rozbójnik pełną gębą. Jajka prawie gotowe do ciachnięcia więc roznosi chałupę i daje rezydentom nieźle popalić ;) A tak trochę na poważniej - Wypłoszek niedługo będzie miał kontrolny rezonans magnetyczny, ponieważ zabiegi rehabilitacyjne muszą być dobierane odpowiednio do faz wzrostu i postępów rozwojowych. Przy okazji wykonamy również kastrację. Łączny koszt ok 900 zł.
Kot dzięki nieprzerwanej i dobrze dobranej rehabilitacji nie ma żadnych zaników mięśniowych i nie odczuwa żadnego bólu. Dzięki fachowej opiece w domu tymczasowym nie jest wcale pieluchowany, nie ma żadnych odparzeń, więc nadzieja na to, że będzie z nami długo jest duża.
Dotychczasowa diagnostyka, utrzymanie i rehabilitacja wyniosła 4.164 zł + 900 = 5.064 zł Jeśli chcielibyście dorzucić grosza na chrupy na Wypłoszka (a uwierzcie zjeść to on potrafi) to można tak: wyślij sms pod numer 72365 o treści S11853.
Koszt 2,46 brutto (w tym VAT)
Wypłoszek - nasze kocie dziecię z uszkodzonym kręgosłupem, już po rezonansie i konsultacji neurochirurgicznej. Pierwszy raz pękły nam serca. jak został znaleziony, drugi raz jak usłyszeliśmy diagnozę.
Zespół wad wrodzonych kręgosłupa z deformacją struktur kostnych, ciężką jamistością rdzenia i przerwaniem jego ciągłości na poz. L2. W załączeniu wynik badania. Zalecana eutanazja.
Uszkodzenie kręgosłupa Wypłosia nie jest uszkodzeniem mechanicznym, jest to wada rozwojowa, nieoperacyjna. W miejscu deformacji kręgów nie ma rdzenia, jest tylko płyn rdzeniowy. Wypłoszek nigdy nie będzie chodził, a przy tym ułożeniu łap nie jest w stanie prawidłowo opróżnić pęcherz, co może skutkować chorobami układu moczowego, po prostu nerki odmówią mu współpracy. Będzie rósł, a rosnące organy wewnętrzne nie będą rozwijać się prawidłowo. Teraz Wypłosz nie cierpi, jest radosnym kociakiem, ale ból i cierpienie może przyjść z czasem.
Jesteśmy odpowiedzialni za to co oswoimy. Odpowiedzialność to także podejmowanie trudnych decyzji, czy ktoś z Was zdejmie z nas odpowiedzialność za to kocie dziecię? Pomoże nam podjąć właściwą decyzję?
Póki co Wypłoszek zostanie jeszcze skonsultowany u innego specjalisty, wtedy zastanowimy się co dalej. Maluch cały czas poddawany jest zabiegom rehabilitacyjnym:
- laseroterapia - częstotliwość nogiera dla zaburzeń układu nerwowego (naświetlanie zakończeń nerwowych, nerwów) plus częstotliwość bahra dla punktów akupunkturowych odpowiadających za nietrzymanie moczu;
- program odpowiadający za zaburzenia w układzie mięśniowym;
- ćwiczenia zakresu ruchów kończyn (ROM), bierne i bierne wspomagane.
Ile bólu i cierpienia może znieść pokornie maleńkie kocię? Zapewne nikt z Was nie zna odpowiedzi na to pytanie, ale na pewno za dużo jak na tak malutką istotę.
Na pewno za dużo jak na 7 tygodniowe kocię, które w swoim małym futerku znalazło miejsce na ból i cierpienie, ale, na szczęście, znalazło też na wielką wolę życia. To kocie maleństwo trafiło pod naszą opiekę ze złamanym kręgosłupem. Sytuacja jakich niestety wiele.
Wrocławskie Złotniki. Po śmierci opiekunki spadkobiercy podzielili się masą spadkową w postaci nieruchomości i ruchomości. Stado niekastrowanych kotów, niestety, nie weszło w jej skład. Szybka eksmisja.
Wola życia jest cudem, bo tylko w kategoriach cudu możemy traktować to, że małe, bezbronne o bezwładnych tylnych łapkach kocię przeżyło w nieprzyjaznych warunkach. Na szczęście zawsze znajdą się ludzie, którzy mają otwarte serducha dla zwierzaków w potrzebie i starają się naprawić to, co inni popsuli. I tym razem nie zawiedli.
Młodzi, pełni empatii ludzie, którzy znaleźli te koty zwrócili się do nas o pomoc. Nasza reakcja była natychmiastowa. Ogarniamy stado, kastrujemy koty dorosłe, leczymy pozostałych 6 kociąt, a maleństwo, które cudem przeżyło - ratujemy.
Wypłoszek trafił do nas dopiero po ok. 2 tygodniach od urazu. Pierwsza diagnoza: uraz mechaniczny. Złamanie kręgosłupa w odcinku L1-L2-L3 z dobrzusznym przemieszczeniem kręgów.
Kociątko jest pod opieką najlepszych specjalistów. W poniedziałek 18.06 jedzie na konsultację neurochirurgiczną. Lekarz zadecyduje, czy maleństwu można już zrobić rezonans magnetyczny. W oczekiwaniu na dalszą diagnostykę poddawany jest laseroterapii z laseropunkturą oraz ćwiczeniom biernym, wspomagającym w obrębie łap, oraz ze względu na nietrzymanie moczu, w obrębie zwieraczy odbytu.
Przed Wypłoszątkiem długa droga do odzyskania sprawności, która pozwoli mu samodzielnie funkcjonować, a tym samym zwiększyć szansę na znalezienie domu. Długa i kosztowna. Rezonans, długa rehabilitacja być może operacja. Nawet nie jesteśmy w stanie teraz określić, jakie to będą koszty, ale już nie raz nam pomogliście postawić niejedną kocią kupę nieszczęścia na łapy, ufamy, że i tym razem pomożecie.
Ładuję...