Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ty nędzna kreaturo, buraku bez serca, który pozwoliłeś swojej suce zajść w ciążę i urodzić, po czym od razu zabrałeś jej dzieci, spakowałeś w reklamówkę i jak śmieci wyrzuciłeś do lasu - życzymy ci, żeby to, co zrobiłeś, wróciło do ciebie ze zdwojoną siłą! Tylko tyle!
Szczenięta upchnięte w foliową torbę miały zdychać w męczarniach. (Tak, zdychać, bo tym jest umieranie w taki sposób!). Maleńkie, jeszcze z pępowinami! Wyziębione, musiały urodzić się dziś. Odebrane matce, której tuman nie wykastrował, a potem pozwolił jej nosić potomstwo tylko po to, by odebrać je w chwili, gdy wydała je na świat! W momencie, w którym jej ciało i psychika nastawione są na karmienie i opiekę! Krew nas zalewa! Brakuje słów dość obelżywych, by oddały to, co czujemy wobec tego, kto zdolny był do takiego bestialstwa. Bo ciężko jest wykastrować sukę, prawda? Łatwiej czujące, żywe istoty wynieść do lasu i problem z głowy! Szlag by cię trafił!
Maluchy znalazł spacerowicz, który zapuścił się w las w poszukiwaniu grzybów. A co czuje teraz psia matka? Naiwnością byłoby łudzić się, że ta bestia udzieli jej pomocy, zadba o wygaszenie laktacji. Suczyna cierpi gdzieś, w bólu i stresie. No nie możemy już! K**wa, nie możemy!
Mamy nadzieję, że maleństwa uda się ocalić. Zrobimy dla nich wszystko, co w ludzkiej mocy. Wybaczcie nam emocje. Zwykle staramy się trzymać, ale tym razem… Jak tak można! Prosimy Was o pomoc dla tych dzieci.
Ładuję...