Tracą jedyny dom! Utrata ziemi i widmo wysiedlenia

Zbiórka zakończona
Wsparły 2 333 osoby
107 340 zł (30,66%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 6 Lutego 2024

Zakończenie: 2 Kwietnia 2024

Godzina: 00:01

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
11 Marca 2024, 11:12
Przegrywamy...

Przyjaciele Zwierza, dziękujemy za Wasze dotychczasowe wsparcie, dzięki Wam rozpoczęliśmy intensywne działania w celu zabezpieczenia zwierząt.

Jednak stanęliśmy przed ogromnym wyzwaniem, bo utrzymanie zwierząt i jednoczesne przygotowanie dla nich nowego miejsca w związku ze zbliżającym się wysiedleniem nas z obecnego azylu, zaczyna nas przerastać...

Raz za razem dostajemy ciosy. Blokada konta na Facebooku odcięła  fundację od społeczności Darczyńców, którą przez lata budowaliśmy. Główne źródło pozyskania pomocy zostało nam odebrane z powodu hakerskiego włamania się na nasze konto.

W dniu wczorajszym pogotowie przyjeżdżało udzielić pomocy Ewie, prezesce fundacji i głównej opiekunce zwierząt, która w drodze na budowę, dostała silnego ataku wymagającego interwencji pogotowia.

W trybie pilnym musimy zamknąć stary azyl. Nie damy rady na dłuższą metę prowadzić dwóch miejsc, Ewa ze stresu i wyczerpania podupadła na zdrowiu, fundacja w związku z wysiedleniem i przymusową budową zwolniła pozostałych opiekunów, bo nie starcza na wszystko środków.

Jeśli za dwa tygodnie na zbiórce nie osiągniemy kwoty 120 tys. (czyli brakuje 40 tys. złotych) nasze psy zostaną bez dachu nad głową.

Błagamy, pomóżcie! Jesteście nasza ostatnią nadzieją!

Jesteśmy w rozpaczy, to już prawie pewne. Tracimy dom dla zwierząt! Dla tych maltretowanych i upodlonych, które dopiero co wspólnie ratowaliśmy z rąk oprawców!

W trybie pilnym musimy przenieść podopiecznych w nowe miejsce!

Połowa ziemi, która nie należy do nas, została wystawiona na sprzedaż, a dodatkowo grozi nam wysiedlenie z  powodu planowanej inwestycji węzła komunikacyjnego tuż przy obecnym azylu! (CPK) Nie wiemy, jak poradzimy sobie w tej sytuacji. To tragedia i sytuacja, która nas finansowo przerasta. Niektórzy nasi podopieczni, których przyjmujemy to zwierzęta ze szczególnymi potrzebami, przygotowanie dla nich infrastruktury to podstawa! 

Ratować i utrzymywać zwierzęta to jedno, ale nagle w tak krótkim czasie uzbierać środki na przeprowadzkę tylu zwierząt to wyzwanie, na którym bez Waszej pomocy polegniemy i nawet ciężko to sobie wyobrazić... Jak spojrzeć im w oczy i powiedzieć, że ich przyszłość znów jest niepewna?

Ratujemy zwierzęta bez względu na rasę czy gatunek, schronienie u nas znajdują psy, koty, konie, świnie czy kozy. Często zabrane z gospodarstw śmierci, od zwyrodnialców znęcających się nad nimi latami. Zwierzęta z niepełnosprawnościami, zaburzeniami behawioralnymi, dla których często azyl to jedyny dom, w którym spędzą całe życie. Teraz mają to stracić...

Już jakiś czas temu ze sprzedazy prywatnego mieszkania zakupiliśmy 7 h ziemi w nowym miejscu, jednak nie jesteśmy w stanie udźwignąć kosztów związanych ze stworzeniem tam warunków do życia dla naszych zwierząt. Sytuacja przymusowej przeprowadzki sparaliżowała życie w azylu. Chcieliśmy się przeprowadzić na spokojnie, etapami jednak nie jest nam to dane! Nie mamy więcej czasu...

Błagamy, pomóżcie nam zabezpieczyć naszych podopiecznych! Pomóżcie nam stworzyć absolutne minimum, byśmy mogli przenieść podopiecznych zapewniając im odpowiednie warunki i dobrostan. Pomóżcie przenieść miejsce, w którym walczymy o zdrowie i życie zwierząt wykluczonych.

Nie wiemy, na ile jeszcze starczy nam sił, jeszcze walczymy, nie poddajemy się, ale to coraz trudniejsze... Ta walka męczy, a brak wizji na lepsze jutro powoli odbiera nam siły... Pragniemy tylko by uratowane życia, mogły wreszcie poczuć się zaopiekowane i bezpieczne. Te wszystkie zwierzęta mogą liczyć tylko na naszą pomoc!

Organizator
1 aktualna zbiórka
48 zakończonych zbiórek
Wsparły 2 333 osoby
107 340 zł (30,66%)
Adopcje