Złotówka w locie dla Trzymaj Się, Kocie!

Konkurs
1 045 Wpłat
Zebrano: 13 665 zł

Rozpoczęcie: 6 Listopada 2024

Zakończenie: 6 Grudnia 2024

Godzina: 23:59

Nasze “Stowarzyszenie Trzymaj Się, Kocie!” powstało po to, by pomagać potrzebującym zwierzętom. Jako grupa zaprzyjaźnionych wolontariuszy poświęcamy swój wolny czas na rzecz kotów z Gdańska i okolic.

Nie boimy się wyzwań ani trudnych interwencji. Jeśli trzeba, dajemy z siebie mnóstwo czasu i energii, aby zwierzak otrzymał szybką i skuteczną pomoc. Intensywnie działamy także na rzecz zapobiegania kociej bezdomności poprzez wyłapywanie kotów do zabiegów kastracji.

Ten rok nie był łatwy. Otrzymaliśmy mnóstwo zgłoszeń nie tylko z Gdańska, ale z całego Trójmiasta i dalszych okolic. Bywa, że na koncie mamy marne grosze, a odmowa przyjęcia kota jest dla niego wyrokiem: kot umierający przy drodze, kociak z urwaną łapą, kociaki z wrzodami zamiast oczu, kot pogryziony przez psa… 

W ciągu niespełna roku pod nasze skrzydła trafiło 227 kotów. A to tylko część zgłaszanych nam bied :( Niestety, niektórych nie udało się uratować z uwagi na ich ciężki stan, co niezmiennie wzbudza w nas ogromny smutek. 

Misia, odeszła z powodu guza wątroby

Wszołka, po leczeniu przebywa w domu tymczasowym

Torpeda

Maluszek z kocim katarem i muszycą

Kazik z dramatem w paszczy

Kotka Rysia z cmentarza w Oliwie, w trakcie leczenia

Filemon trafił do nas z głebokimi ranami, prawdopodobnie po pogryzieniu. Wyleczony, adoptowany.

Lecza, która trafiła do nas zagłodzona, z objawami neurologicznymi. Wyleczona, adoptowana.

Miki z oskórowaną łapką. Obecnie po amputacji łapki, adoptowany.

Maluszki, które zostały zranione kosiarką. Jeden nie przeżył, pozostałe po leczeniu trafiły do adopcji.

Obecnie mamy pod opieką 114 zwierzaczków. Część z nich to koty przewlekle chore, kocięta przygotowywane do adopcji, starsi rezydenci (schorowani i nieadopcyjni).

Współpracujemy z ponad 50 domami tymczasowymi, gdzie nasi podopieczni mogą być socjalizowani i leczeni w doskonałych warunkach. 

Tutaj szczęścia w kubraczkach po zabiegu kastracji

 

A tutaj małe szczęścia zrobiły drapak z laptopika... Takie uroki domu tymczasowego ;)

Każdy kot to dla nas nie cyferka w rejestrze. To żywa istota, o którą dbamy, poświęcamy jej swój czas. Leczymy, głaszczemy, martwimy się chorobami czy gorszym samopoczuciem. Cieszymy się z ich szczęścia i płaczemy, gdy cierpią.

Krzyczący Miurycy poleca się do adopcji


Aby móc sprawniej działać, wynajęliśmy pomieszczenie, gdzie mamy możliwość przetrzymania kotów po zabiegach kastracji oraz tych w czasie kwarantanny, zanim trafią do domu tymczasowego. Generuje to koszty, jednak bez tego bylibyśmy bardzo ograniczeni, szczególnie biorąc pod uwagę zabiegi kastracji. 

Nasza Nora jeszcze w czasie przeprowadzki

A to jedna z niespodziewanych mieszkanek naszej Norki...

WeroNika czeka na oferty adopcyjne.


Nie otrzymujemy dotacji od miasta, nie mamy bogatego sponsora. “Pracujemy” w TSK za darmo, często dokładając do tego jeszcze swoje prywatne fundusze. Regularnie organizujemy bazarki, jeździmy na kiermasze. Istniejemy dzięki ludziom dobrej woli, którzy widzą sens i potrzebę naszych działań. Którzy wspierają nas i wiedzą, że jeśli tylko możemy to pomożemy. 

Tutaj radosny wolotariusz Arek prezentuje nasz baner na targu staroci w gdańskiej Oliwie

Fundusze zebrane na tej zrzutce przeznaczymy na nasze statutowe działania: leczenie kotów, zabiegi kastracji, utrzymanie kotów w domach tymczasowych i naszej mini kociarni. 

Nie boimy się ciężkiej pracy. Nie boimy się wyrzeczeń. Boimy się cierpienia i kociego strachu. Naszym marzeniem jest być bez długów, z takim zapasem funduszy, abyśmy nigdy nie musieli odmawiać pomocy.


Twoja złotówka jest bardzo ważna, bo może nam w tym pomóc. Wobec tego:


ZŁOTÓWKA W LOCIE DLA TRZYMAJ SIĘ KOCIE!


Pomóż nam nieść pomoc! 

Pomogli

Ładuję...

Organizator
2 aktualne zbiórki
4 zakończone zbiórki
1 045 Wpłat
Zebrano: 13 665 zł