Koty chodzą własnymi drogami... Ja nie mogę, nie umiem! Ratujemy zaburzonego neurologicznie Lilo!

Lilo to półroczny kociak, który nie potrafi poprawnie stać i chodzić, ma bardzo poważne zaburzenia neurologiczne niepozwalające mu panować nad tylnymi łapkami i równowagą całego ciała. Najprawdopodobniej to hipoplazja móżdżku, wada rozwojowa.

Kolejna interwencja i kolejny potrzebujący kociak pod naszymi skrzydłami. Właściciel przygarnął go z ulicy, ale zabrakło mu możliwości, wiedzy i środków, by szukać pomocy dla małego podopiecznego i jego wyjątkowego schorzenia. Tak poznaliśmy Lilo. Jesteśmy w trakcie stawiania diagnozy, na ten moment Lilo nie reaguje na sterydy, co wyklucza hipotezę urazu ciała. Jeśli w dalszym ciągu nie będzie reakcji, dla kocurka oznaczać to będzie jedno – hipoplazja móżdżku.

Hipoplazja móżdżku kotów jest zaburzeniem neurologicznym, które występuje, gdy mózg kota nie rozwija się prawidłowo w macicy. To zaburzenie jest wrodzone, co oznacza, że jest obecne od urodzenia. Kot z hipoplazją móżdżku ma słabo rozwinięte móżdżek, który znajduje się w tylnej części mózgu pod mózgiem. Móżdżek jest częścią mózgu kota odpowiedzialnego za koordynację, świadomość przestrzenną i doskonałe zdolności motoryczne.  

"Hipoplastyczne" koty i kocięta charakteryzują nerwowe, chwiejne ruchy oraz drgania, mniej lub bardziej nasilone zaburzenia równowagi lub koordynacji, czasem znacznie wpływające na ich mobilność. W przypadku Lilo maluch nie umie utrzymać równowagi i się przewraca. Nie jest w stanie przejść dwóch kroków bez zderzenia z ziemią! Czy tak powinno wyglądać życie!?

Chociaż opis choroby brzmi nieco strasznie, nie jest ona w żadnym stopniu zaraźliwa i zwykle nie postępuje w ciągu życia. Koty urodzone z tym zaburzeniem mają pełne zdolności poznawcze i mogą żyć długo i szczęśliwie, ciesząc się świetnym zdrowiem i kondycją, o ile dostaną taką szansę.

Bardzo potrzebujemy środków na diagnostykę (najprawdopodobniej potrzebne będzie wykonanie rezonansu!) i zapewnienie odpowiedniej opieki Lilo, którego postać choroby nie należy do łagodnych. To młody, lgnący do ludzi kocurek. Przed nim długie lata życia, musimy dać mu szansę przeżyć je komfortowo i godnie!

Jeśli chciałbyś pomóc ze żwirkiem lub karmą możesz zadzwonić bezpośrednio do fundacyjnego opiekuna Lilo! Prosimy! Pomóżcie nam uratować Lilo! Jak każdy inny zasługuje na godne życie! Bez Was nie zdziałamy nic, ale razem dokonamy cudu!

Rybnik, Asia-661 019 102