Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kicia zabrana interwencyjnie, została oddana do adopcji chora. Osoba oddająca ją nie wiedziała o tym. Kicia oprócz tego, że była głodzona, urodziła się już z pewnymi wadami rozwojowymi, które dają znać w miarę wzrostu.
Dom nie chce rezygnować; chce ją otoczyć miłością. Koszty leczenia, operacji, bez której czeka ją życie w strasznym bólu lub kalectwo, przekraczają jednak możliwości finansowe przeciętnego człowieka... Bardzo prosimy Was o pomoc. Za miesiąc będzie wizyta kontrolna i ponowny rtg.
Napiszę szczerze - dom szukał kota. Otrzymał kota, za którego dwa dni po adopcji zapłacił u weterynarza 200 zł, a potem kolejne 300 zł. Jak wiecie kotów do adopcji jest multum. Nie zdziwiłabym sie gdyby dom zrezygnował, ale tak się nie stało - mimo, że wiąże się to z ciągłym bieganiem do weterynarza, podawaniem preparatów itd. Musimy pomóc. Dlatego błagamy o pomoc.
Ładuję...