Zakleszczony w zderzaku

Szczeniak, który padł ofiarą lekkomyślności swojego właściciela i został "bohaterem" wydarzenia, zakleszczył się w zderzaku samochodu po kolizji w miejscowości Soczówki. Strażacy OSP uratowali go przy pomocy nożyc hydraulicznych, o czym pisały lokalne media.

Niestety mimo poszukiwań właściciel się nie odnalazł i maluch znalazł się pod naszą opieką. Okazało się, że ma złamaną przednią łapkę i wymaga nie tylko opieki weterynaryjnej, ale nawet operacji złożenia kości.  Maluch mimo iż dużych gabarytów to ma dopiero 4-5 miesięcy i całe życie przed nim. No jak zostawić dzieciaka bez pomocy? W bólu, bo złamane obie kości? Mimo ogromnego zapsienia naszych dt zabraliśmy. Serce by nam nie pozwoliło spać. Piesek pojechał do Sulejowa do Przychodni SulVet i został pilnie zoperowany. Nieoceniona pomoc Pana Doktora, ratuje nasze zwierzaki z opresji złamań i innych nagłych przypadków nie pierwszy raz za co stokrotnie dziękujemy. Teraz tylko musimy uzbierać na pierwszą fakturę 1250 zł. Psiak ma wstawioną blaszkę na śruby w jednej kości i drut w drugiej. Czeka go jeszcze wyjęcie tych elementów po zrośnięciu się kości. Ponadto maluch bardzo źle był żywiony, bo zdrowa łapa wygina się jak "niedźwiedzia" co oznacza niedobór białka, wapnia w jego organizmie.

Musimy uzupełnić braki, żeby kości się dobrze zrosły i operacja nie poszła na marne. A psiak kochany, przyjazny i bardzo dzielny 💗 Pięknie prosimy, pomożecie?